Mazda RX-8 wróciła. W kamuflażu na Nurburgringu testowano dwa auta

Mazda RX-8 wróciła na jeden z najsłynniejszych torów świata. Co ciekawe, producent testował ją w charakterystycznym kamuflażu, w jakim jeżdżą prototypy. W sieci pojawił się film z testów RX-8.

Mazda RX-8 znowu na torze. To jedna z najgorętszych wiadomości, jakie obiegły ostatnio motoryzacyjne media na całym świecie. RX-8, sportowy samochód z silnikiem Wankla, którego produkcję zakończono w 2012 roku wciąż cieszy się ogromną sympatią kierowców na całym świecie. Mazda zabrała niedawno na tor Nurburgring dwa zamaskowane egzemplarze RX-8.

Informacja jest o tyle ciekawa, że przedstawiciele Mazdy zapowiedzieli, że nie planują na razie następcy RX-8. Choć fani japońskiej marki i silnika Wankla chętnie zobaczyliby RX-9 (tak może się nazywać nowe sportowe auto), to będą musieli na nie poczekać jeszcze parę lat. Japończycy nie mówią "nie" takiemu modelowi, ale jego premiera nie jest na razie priorytetem. Testy zamaskowanych RX-8 dają nadzieję, że Mazda rzeczywiście nie zapomina o serii RX. Poniżej możecie obejrzeć film z toru:

 

Silnik Wankla powróci, ale w innej formie

Japoński producent pracuje od jakiegoś czasu nad samochodem elektrycznym, który powinien zostać zaprezentowany jeszcze w tym roku. Auto będzie dostępne na niektórych rynkach z dodatkowym silnikiem spalinowym w formie tzw, range extendera. Dzięki temu zasięg takiego pojazdu będzie dużo większy niż w przypadku zastosowania wyłącznie silnika elektrycznego. Za zwiększanie zasięgu ma być odpowiedzialny właśnie silnik Wankla.

Mały silnik Wankla nie zajmie dużo miejsca, a do tego jest lekki i nie generuje dużych wibracji. Takie rozwiązanie ma idealnie sprawdzić się w autach elektrycznych.

Zobacz wideo
Czy chciałbyś/-abyś zobaczyć nowy samochód sportowy Mazdy z silnikiem Wankla?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.