Opel odważnie stawia na prąd. Byliśmy na pierwszej prezentacji elektrycznej Corsy-e i Grandlanda X z mocną hybrydą plug-in

Opel równo 120 lat temu rozpoczął produkcję samochodów. Teraz marka, już pod skrzydłami nowego, francuskiego właściciela, wjeżdża w nową erę. Erę silników elektrycznych, hybryd i ogniw paliwowych.

Plany Opla są ambitne. Do 2024 r. wszystkie modele niemieckiej marki mają zostać zelektryfikowane - każde auto będzie miało jakąś wersję z silnikiem elektrycznym, hybrydę lub czystego elektryka. Już w 2020 r. w ofercie mają być dostępne 4 takie modele:

  • Corsa-e (elektryk),
  • Grandland X Hybrid 4 (hybryda plug-in),
  • następca crossovera Mokka X z dopiskiem e (elektryk),
  • dostawcze Vivaro-e (elektryk).

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Niemcy na prezentacji podkreślali, że silniki elektryczne nie są dla nich nowością. Już w 1968 r.. pokazali prototyp elektrycznego Kadetta B, a chwilę później piękne GT na prąd. Nie można też zapominać o Amperze z 2011 r. Z kolei w 2016 r., jeszcze w ramach General Motors, Opel wypuścił na drogi w pełni elektryczną Amperę-e. Do Polski nie dotarła, ale znajduje się w sprzedaży na zachodzie i północy Europy.

Opel ma też spore doświadczenie w autach na wodór - powstała cała seria prototypów z ogniwami paliwowymi. Peugeot zdecydował, że to własnie w Russelsheim będą opracowywane takie auta dla całego koncernu. Ale na nie trzeba będzie poczekać.

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Pierwsze auto nowej ery - Opel Corsa-e

Niestety, na prezentacji auto odgrodzono od dziennikarzy, nie mogę więc nic więcej wam o niej opowiedzieć, niż to, co podano nam w informacji prasowej.

Nowy Opel Corsa zostanie zbudowany na bazie francuskiej platformy CMP. Będzie więc bliskim krewniakiem Citroena C3 i Peugeota 208. Bagażnik miejskiego auta pomieści 309 l (poprawa o 24 l), a rozstaw osi zwiększono o 28 mm (2538 mm), co przełożyło się na więcej miejsca z tyłu. Corsa w nową generację wjeżdża sporo lżejsza, bo pozbyła się aż 108 kg. Od poprzedniczki jest też ciut dłuższa (4,06 m do 4,02 m) i niższa (o 48 mm).

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Silnik elektryczny będzie miał 136 KM mocy (100 kW) i 260 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Kierowca dostanie do wyboru trzy tryby jazdy - Eco, Normal oraz Sport. Pojemność baterii to 50 kWh.

Corsa-e przejedzie 330 km zanim trzeba będzie ją podpiąć do gniazdka, a przynajmniej tak deklaruje producent. Najważniejsze liczby nowego Opla Corsa-e:

  • przyspieszenie od 0 do 50 km/h - 2,8 s
  • przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 8,1 s
  • prędkość maksymalna: 150 km/h
  • pojemność baterii - 50 kWh
  • zasięg na jednym ładowaniu wg normy WLTP - 330 km
  • ładowanie od 0 do 80 proc. przy użyciu szybkiej ładowarki - 30 minut
  • ładowanie od 0 do 100 proc. ze zwykłego gniazdka - 28 godzin

Podczas prezentacji poznaliśmy także polski cennik Opla Corsy-e. Otworzy go 124 490 zł. Cenom elektrycznej Corsy znacznie dokładniej przyjrzeliśmy się w tym miejscu: Nowy Opel Corsa-e - cennik 2019. Znamy ceny elektrycznej Corsy. Zaczynają się od niecałych 125 tysięcy zł. Auto na polskich drogach pojawi się na wiosnę 2020 r.

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Druga premiera to Opel Grandland X Hybrid 4 - ponad 300 konna hybryda plug-in.

Do tej pory Opel Grandland X w najmocniejszej wersji oferował 177 KM z dwulitrowego diesla. Teraz do oferty dołącza odmiana hybrydowa, składająca się z benzynowego silnika 1.6 o mocy 200 KM wspieranego dwoma motorami elektrycznymi. Cały zestaw generuje łączną moc systemową na poziomie 300 KM. Nowa francuska hybryda będzie odmianą plug-in, zatem kierowca będzie miał możliwość doładowania akumulatora o pojemności 13,2 kWh z gniazdka. Co ciekawe - ładowanie do pełna ma trwać 1 godz 50 min.

Benzynowa jednostka 1.6 i dwa silniki elektryczne mają generować 300 KM, co przełoży się na stricte sportowe osiągi. Jednak dane katalogowe obiecują zużycie paliwa na poziomie 1,6 l/100 km (WLTP). Podchodzimy do tego z rezerwą - to wynik osiągnięty w sprzyjających warunkach z pełnymi akumulatorami.

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Napęd trafi oczywiście na obie osie. Za jego przeniesienie ma odpowiadać elektrycznie sterowana ośmiobiegowa przekładnia automatyczna, z którą sprzęgnięto przedni silnik elektryczny. Drugi w postaci zespołu silnika, inwertera i mechanizmu różnicowego jest zintegrowany z tylną osią. SUV będzie miał specjalny tryb jazdy 4x4, w którym będzie sobie lepiej radził na trudniejszych drogach.

Silnik spalinowy będzie wykorzystywany głównie przy średnich i dużych prędkościach, a w czasie jazdy z niską prędkością napęd będzie realizowany za pośrednictwem silników elektrycznych.

Zasięg Grandlanda X Hybrid 4 na trybie elektrycznym wynosi do 52 kilometrów według WLTP.

Opel Goes ElectricOpel Goes Electric fot. Filip Trusz

Czekamy na kolejne premiery i rok 2020

Opel stawia na prąd.

Na drogi pierwsze elektryczne samochody opracowane pod skrzydłami koncernu PSA wyjadą już w pierwszej połowie 2020 r. Wtedy zobaczymy, jak elektryki Opla będą się sprawować. Na razie z ocenami trzeba się wstrzymać. Zapowiada się ciekawie, ale bazujemy tylko na słowach producenta.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.