Spożywanie alkoholu w samochodzie - konsekwencje. Mandat, grzywna, a nawet więzienie

Pijany kierowca to ogromne zagrożenie. W Polsce obowiązuje więc limit 0,2 promila w wydychanym powietrzu. A co z pasażerami lub momentami, gdy pojazd jest zaparkowany? Czy spożywanie alkoholu na pokładzie pojazdu samochodu jest dopuszczalne?

Zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu lub w punktach sprzedaży tych napojów. Ponadto zakazem objęte się tereny szkół, zakładów pracy, obiekty wojskowe oraz środki i obiekty komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych.

Spotkanie z policjantem lub strażnikiem miejskim w miejscu wymienionym w ustawie grozi mandatem w wysokości 100 złotych. Usiłowanie spożycia to kara na poziomie minimum 50 złotych.

Bezkarność w samochodzie?

O tym, że kierowcę obowiązuje limit 0,2 promila w wydychanym powietrzu, wiedzą wszyscy. A czy pasażerowie mogą spożywać alkohol? W świetle regulacji prawnych pojazd jest przestrzenią prywatną. Wobec tego nie ma podstaw, by pasażerowie nie mogli pić napojów alkoholowych podczas jazdy. Dotyczy to zarówno tych siedzących z przodu, jak i z tyłu.

Przepisy pozwalają również spożywać alkohol w zaparkowanym pojeździe. Może też to robić osoba na miejscu kierowcy, nawet z kluczykami w stacyjce. Należy jednak pamiętać, by silnik był wyłączony.

Ustawodawca zostawił jednak dość duże pole manewru dla służb mundurowych.

Wkraczamy w strefę publiczną

Jeśli zatrzyma nas policja, a pasażerowie spożywają alkohol, możemy być pewni, że badaniem alkomatem zostanie poddany również kierowca. Jeśli mundurowy dopatrzy się niestosownego zachowania osób pod wpływem napojów alkoholowych, może zakazać dalszej jazdy.

To samo tyczy się spożywania alkoholu w miejscach publicznych - na parkingach wokół miejsc zamieszkania, nieopodal placów zabaw, skwerów lub szkół. Zbyt głośne, nieodpowiednie zachowanie w samochodzie może być potraktowane jako "nieobyczajny wybryk". Kodeks wykroczeń przewiduje za wystąpienie przeciw obyczajności ograniczenie wolności (maksymalnie trzydziestodniowy areszt), karę nagany, a także grzywnę nawet do 1500 złotych. Finalny wymiar kary zależy od szkodliwości czynu i wyroku sądowego.

Funkcjonariusze mogą też potraktować spożywanie alkoholu w nieprzyzwoity sposób jako "wywołanie zgorszenia". Wystarczy, że na numer alarmowy zadzwoni oburzona osoba będąca świadkiem zdarzenia. W takiej sytuacji interpretacja znów należy do sądu, który może orzec areszt (do 30 dni), ograniczenie wolności, a także grzywnę. Jej wysokość uzależniona jest między innymi od szkodliwości czynu i może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Zobacz wideo

Radzimy również przestrzegać zakazu zaśmiecania przestrzeni publicznej. Wyrzucenie pustej puszki przez okno samochodu wiąże się z karą w wysokości 100 złotych. Co ważne, nie musimy być złapani na gorącym uczynku. Wystarczy, że zdarzenie nagra rejestratorem użytkownik innego samochodu i zgłosi sprawę na policję.

Więcej o:
Copyright © Agora SA