Nowy Land Rover Defender zadebiutuje już we wrześniu - dowiedzieliśmy się z wywiadu CarAdvice z Timem Kriegerem z koncernu JLR. Nie wiadomo jeszcze, czy na którejś z wielkich imprez targowych czy specjalnej prezentacji, ale premiera zbliża sie wielkimi krokami.
Na jesień zaplanowano prezentację, a do pierwszych kierowców nowe Defendery mają trafić już na początku 2020 r.
Fabryka z West Midlands przygotowuje się do produkcji samochodu, a tymczasem koncern wciąż milczy na temat konkretów. Nie wiadomo, jaki silnik znajdzie się pod maską, a także z jaką ceną samochód trafi na rynek. Można się spodziewać, że Brytyjczycy postawią na któryś z 4- lub 6-cylindrowych silników z serii Ingenium. Niewykluczone, że auto będzie wyposażone w hybrydowy układ napędowy z możliwością ładowania z gniazdka (plug-in). Niektóre źródła donoszą, że producent rozważa wprowadzenie wersji w pełni elektrycznej.
Dla oddanych miłośników tego modelu mamy bardzo dobrą informację - Land Rover Defender ma pozostać rasową terenówką. Nie zmieni się także charakterystyczny pudełkowaty kształt, co potwierdzają zdjęcia zamaskowanych prototypów.