BMW wyceniło najnowsze wcielenie swojej luksusowej limuzyny. Nie jest to jednak nowa generacja modelu, a jedynie facelifting, który przede wszystkim objął przód auta. Znajdziemy tam charakterystyczne dla marki z Monachium osłony chłodnicy w kształcie nerek, które tym razem osiągnęły imponujące rozmiary. Grill został powiększony o 40 proc. w stosunku do poprzednika.
Projektanci zmienili również tył, gdzie na całej szerokości auta pojawiła się cienka LED-owa listwa łącząca reflektory. BMW serii 7 (zarówno w wersji „zwykłej” i long) urosło o 22 mm. Limuzyna mierzy teraz 5 120 lub 5 260 mm.
Cennik nowego BMW serii 7 otwiera bazowy diesel 730d kwotą 420 tys. zł. Pod maską znalazł się trzylitrowy rzędowy silnik wysokoprężny, który generuje 265 KM. Podstawowym modelem benzynowym jest 740i napędzane również trzylitrową benzynową jednostką, która może się pochwalić mocą 340 KM. Za auto w takiej konfiguracji zapłacimy 449 tys. zł.
BMW ma w ofercie zarówno „siódemkę” w standardowej długości, jak i wersje wydłużone. Dopłata do większej przestrzeni na tylnej kanapie wynosi 30 tys. zł dla każdej wersji silnikowej i napędowej. Gama modelu zawiera także topową, usportowioną odmianę M760Li xDrive, napędzaną potężnym silnikiem V12 o mocy 585 KM. Za taką wersję zapłacimy jednak 803 tys. zł.
Przeczytaj także: Teraz można kupić samochód używany w leasingu. BMW gwarantuje wartość końcową
Oferta BMW serii 7 obejmuje również wariant hybrydowy w trzech odsłonach: 745e, 745Le oraz 745Le xDrive. W każdej konfiguracji do napędu służy duet silnika elektrycznego i spalinowego rzędowego motoru o objętości skokowej 3 litrów. Moc systemowa wynosi wówczas 394 KM.