Co trzeci polski kierowca przyznaje, że mógł kiedyś prowadzić samochód, będąc pod wpływem alkoholu - wynika z badania SW Research dla AlcoSense Laboratories. Najczęstsza wymówka? "Bo miałem niedaleko" i "bo nie miał mnie kto odwieźć do domu". I choć wzmożone policyjne kontrole trzeźwości przynoszą efekt, to co roku w Polsce nietrzeźwi kierowcy powodują około 1,5 tys. wypadków.
Policja nie prowadzi statystyk dotyczących zgłoszeń obywatelskich, ale mówi wprost: Coraz częściej otrzymujemy zgłoszenia od kierowców o dziwnym zachowaniu innych użytkowników dróg. Świadomość obywatelska - jak mówi policja - wzrasta z każdym rokiem. Ale czy telefon pod numer 112 wystarczy? Co możemy zrobić, gdy kierowca przed nami jedzie zygzakiem?
Widząc użytkownika drogi, którego zachowanie jest dziwne, bez wahania sięgaj po telefon. Dyspozytorowi, który odpowie na wybranie numeru 112, opowiedz jak najwięcej szczegółów:
W niektórych sytuacjach oczekiwanie na interwencję policji nie wchodzi w grę. Jeśli widzisz zataczającego się człowieka, który próbuje wsiąść za kierownicę, masz prawo do tak zwanego zatrzymania obywatelskiego. Zawsze musi je jednak poprzedzić chłodna ocena sytuacji. Odpowiedz sobie na pytania: Czy człowiek, którego chcesz zatrzymać, jest agresywny? Czy masz nad nim przewagę fizyczną? Czy uda ci się go zatrzymać, jeśli podczas interwencji zacznie używać siły? Pamiętaj, że twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli nie dasz sobie rady sam, zadzwoń na policję. Jeżeli jednak uznasz, że masz przewagę nad kierowcą, możesz interweniować. Przykład doskonałego zatrzymania obywatelskiego zobaczysz w poniższym wideo.
Polskie prawo daje każdemu z nas możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O tak zwanym zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243 § 1 Kodeksu postępowania karnego: „każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”. W § 2 doprecyzowano, że osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce policji.
Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem lub przestępstwem. Jeśli podczas kontroli policyjnej kierowca wydmucha wynik od 0,2 do 0,5 promila, grozi mu grzywna do 5 tys. zł, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet 30-dniowy areszt. Jeśli jego wynik przekroczy wartość 0,5 promila, wówczas popełnia przestępstwo. Kodeks Karny przewiduje za nie grzywnę, ograniczenie lub pozbawienie wolności do 2 lat i utratę prawa jazdy na czas od roku do nawet dziesięciu lat. Dla recydywistów kara więzienia może zostać przedłużona nawet do pięciu lat.
Jeśli kierowca prowadzi samochód, będąc pod wpływem alkoholu, i doprowadzi do wypadku, w którym ktoś zginie lub dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, może trafić za kratki nawet na 12 lat. Jeśli prokurator udowodni kierowcy spowodowanie katastrofy lądowej w ruchu lądowym, w wyniku której zginęli ludzie, kara może sięgnąć nawet 15 lat więzienia. Z najostrzejszych wyroków polskie sądy korzystają jednak niezwykle rzadko, o czym pisaliśmy w materiale załączonym poniżej.