Nowe Volvo XC90 wyceniono w Polsce dokładnie na 283 700 zł. Tyle kosztuje XC90 z silnikiem wysokoprężnym w wersji B5 AWD. Dlaczego diesla oznaczono literą B, a nie tradycyjnie D? Jedną z nowości jest mały silnik elektryczny, który wspiera jednostkę spalinową (obniża emisję i zużycie paliwa). Właśnie dlatego zdecydowano się na nowe oznaczenie. Łączna moc układu wynosi 249 KM (235+14 KM). W każdym XC90 standardem jest napęd AWD i 8-stopniowy automat.
304 000 zł zapłacimy za nowe XC90 w benzynowej wersji T5 o mocy 250 KM. Mocniejsza, 310-konna odmiana T6 to już wydatek rzędu 315 900 zł.
Na szczycie oferty znajdziemy mocną hybrydę typu plug-in T8 (303+87 KM), która wyjściowo kosztuje 348 300 zł.
W Europie Volvo XC90 o klientów walczy przede wszystkim z reprezentantami niemieckiej klasy średniej.
Pod skrzydłami chińskiego koncernu Szwedzi stawiają na małe silniki 2.0 R4, u większości konkurentów znajdziemy znacznie większe jednostki 6-cylindrowe. Tylko Mercedes w bazowej wersji stawia na małe 2.0. W każdym SUV-ie poniżej, podobnie jak w XC90, napęd 4x4 i automat nie wymagają dopłaty.
Obszerny materiał o nowym Volvo XC90 znajdziecie w odnośniku poniżej, tu chcemy tylko zwrócić uwagę na najważniejsze zmiany.
W odświeżonym XC90 pojawi się zasadnicza zmiana konfiguracji siedzeń. Do tej pory największy model szwedzkiego producenta występował w odmianie pięcio- i siedmioosobowej. Teraz dostępny będzie także sześcioosobowy wariant Excellence – w drugim i trzecim rzędzie siedzeń znajdziemy po dwa niezależne fotele.
Lifting to oczywiście okazja do zmiany wyglądu i odświeżenia wnętrza. Zaktualizowano także listę pokładowych systemów bezpieczeństwa. Jednak sporo zmian ukryto przed naszymi oczami. W odświeżonym Volvo XC90 zadebiutują nowe silniki o oznaczeniu B, które będą wspierane systemem KERS, czyli hamowania rekuperacyjnego. Wszystko dzięki nowym hamulcom by-wire, które będą doładowywać akumulatory podczas hamowania.