Ford Puma powróci jeszcze w tym roku. Produkcja ma ruszyć w rumuńskiej fabryce marki w najbliższych miesiącach, a my już niedługo powinniśmy zobaczyć nowe auto w pełnej krasie. Na razie Ford ogranicza się do teaserów i garści informacji.
Po 17 latach nieobecności Ford Puma powróci mocno odmieniony. Kiedyś Puma była małym coupe, teraz stanie się crossoverem. "Crossoverem inspirowanym SUV-ami", jak opisuje nowy model sam producent. Podobny zabieg wykonało niedawno Mitsubishi przywracając do życia Eclipsa, ale dodają mu do nazwy Cross.
Ford Puma ma być blisko spokrewniony z nowym Fordem Fiestą i w ofercie wpisać się nad Forda EcoSporta, a pod Kugę. W porównaniu z EcoSportem, Puma ma być znacznie ciekawsza stylistycznie i bardziej sportowa. Choć Ford podkreśla, że nie zapomina o walorach praktycznych, a bagażnik Pumy połknie 456 l bagażu. Producent mówi, że "będzie to najlepszy wynik w klasie". Ford Puma ma być jedną z najciekawszych propozycji w szeroko rozumianym segmencie aut kompaktowych.
Co pod maską? Na razie wspomniano o trzycylindrowym silniku 1.0 EcoBoost, który ma dostarczać kierowcy 155 KM mocy. Wiemy też, że Ford Puma w tej wersji będzie tzw. miękka hybrydą. Na więcej szczegółów technicznych musimy jeszcze poczekać.