Od stycznia w dwóch lokalizacjach w Sydney trwają testy nowego systemu, który może przyczynić się do wyeliminowania jednego z niebezpiecznych zachowań kierowców. Kamery wykorzystujące sztuczną inteligencję wykrywają przypadki korzystania z telefonu komórkowego przez osoby siedzące za kierownicą. System działa o każdej porze dnia i nocy oraz w każdych warunkach pogodowych.
Wbrew pozorom, obsługa telefonu (a szczególnie nowoczesnego smartfona) wymaga poświęcenia sporo uwagi.
Korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia samochodu jest niebezpieczne z kilku powodów. Po pierwsze, już kilka sekund, podczas których kierowca zamiast na drogę patrzy na ekran, może wystarczyć na stworzenie zagrożenia na drodze. Po drugie, następuje rozproszenie uwagi kierowcy, co wpływa m.in. na szybkość reakcji, a oprócz tego kierowca ma zajęte ręce, choć powinien trzymać je na kierownicy lub ewentualnie dźwigni zmiany biegów
– tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Większość kierowców zdaje sobie sprawę, że używanie telefonu w czasie jazdy jest zabronione. Mimo to wiele osób ignoruje ten przepis. Zdarza się już nie tylko rozmowa przez telefon czy pisanie SMS-ów, ale także robienie zdjęć czy kręcenie filmów.
Kierowcy znajdują różne wymówki: mówią, że przecież odbierają telefon tylko na chwilę albo muszą napisać SMS-a, a i tak stoją w korku. Trzeba jednak pamiętać, że rozproszenie uwagi należy do najczęstszych przyczyn wypadków.
Co grozi osobom, które korzystają z telefonu w czasie jazdy bez zestawu głośnomówiącego? Mogą one otrzymać mandat w wysokości 200 zł i pięć punktów karnych.