Wrażenie robi przede wszystkim cena Bugatti La Voiture Noire, bo wyprodukowane w zaledwie jednym egzemplarzu auto sprzedano już za 16,7 miliona euro.
Kwota kosmiczna, ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że stoi za nią jedynie ekskluzywność modelu. Bugatti La Voiture Noire na żywo nie zniewala i wcale nie wygląda na kilkadziesiąt milionów polskich złotówek (ok. 70 milionów...). Chyba, że to akurat do mnie stylistyka Bugatti La Voiture Noire nie trafiła, ale podobne odczucia ma większość kolegów z konkurencyjnych tytułów.
Stylistyka La Voiture Noire trafiła za to do Ferdinanda Piecha, który, według mediów, to niepotwierdzona informacja, zdecydował się na zakup.
Co to za model? Przerobiony Chiron, który nawiązuje stylistyką do Type 57 SC Atlantic. Technicznie to również Chiron z jego imponującym napędem w postaci poczwórnie doładowanego 8.0 W16 o mocy 1500 KM i 1600 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Podoba wam się Bugatti La Voiture Noire? Dla mnie to chyba jedno z największych rozczarowań targów. Jako ciekawostkę polecam przyjrzeć się felgom - ich wzór kontynuowany jest na oponach farbą...