Nowe systemy bezpieczeństwa obowiązkowe we wszystkich samochodach. Parlament Europejski jest za

Piotr Kozłowski
Parlament Europejski chce, by od 2021 roku lista obowiązkowych systemów bezpieczeństwa we wszystkich autach znacznie się wydłużyła. Zapłaci za to każdy, kto zdecyduje się na zakup nowego samochodu.
  • Blokada alkoholowa, która uniemożliwi uruchomienie silnika, jeśli wykryje niedozwolony poziom alkoholu w wydychanym powietrzu
  • Asystent pasa ruchu, który ostrzega kierowcę o pojazdach znajdujących się w tzw. martwym polu lusterka i informuje o niezamierzonej zmianie pasa
  • System wykrywania możliwej kolizji
  • System awaryjnego, automatycznego hamowania z czujnikami monitorującymi otoczenie samochodu
  • System ostrzegania przed przekraczaniem dozwolonej prędkości, który informuje o dozwolonej prędkości na drodze
  • Szyby i pokrywy silnika pochłaniające energię podczas wypadku

W myśl nowych przepisów te elementy miałyby być obowiązkowym wyposażeniem wszystkich samochodów rejestrowanych w krajach Unii Europejskiej. Komisja rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów Parlamentu Europejskiego jest za. Nowe przepisy miałyby wejść w życie już w 2021 roku. Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie, bo Rada UE, w której zasiadają przedstawiciele państw członkowskich, chce dać producentom więcej czasu na wdrożenie nowych przepisów. Zresztą ostateczny kształt zmian też nie jest przesądzony.

Nowe systemy obowiązkowe we wszystkich samochodach

W 2017 roku 25,3 tys. osób zginęło na drogach europejskich, a 135 tys. zostało ciężko rannych. Polska ma bardzo niedobre statystyki. To wyposażenie, które teraz będzie obowiązkowe, bardzo poprawi tę sytuację.

- powiedziała dziennikarzom w Parlamencie Europejskim w Brukseli sprawozdawczyni projektu, europosłanka Róża Thun (PO).

Według szacunków Komisji Europejskiej obowiązkowe systemy bezpieczeństwa mogą zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach samochodowych do 2030 roku o 7 tys., a ciężko rannych o 39 tys.

Zobacz wideo

Wprowadzenie tych rozwiązań poparło wiele europejskich instytucji i organizacji zajmujących się transportem: Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), Europejska Federacja Rowerowa (ECF), Europejska Federacja na rzecz Transportu i Środowiska (T&E), Europejska Federacja Ofiar Wypadków Drogowych (FEVR), Międzynarodowa Federacja Pieszych (I&F) oraz Europejska Sieć Policji Drogowych (TISPOL).

Wysoka cena bezpieczeństwa

Dotychczas systemy te były dostępne dla ludzi zamożnych, bo można je było kupić jako dodatkowe wyposażenie samochodu i płaciło się za nie setki, jeśli nie tysiące euro. W tej chwili, jeśli Rada, czyli przedstawiciele państw członkowskich się na to zgodzą, bo jeszcze z nimi musimy negocjować, to będzie wyposażenie obowiązkowe w samochodach, tak jak pasy i poduszki bezpieczeństwa.

- tłumaczy Thun.

Problem w tym, że za te obowiązkowe systemy będzie teraz musiał zapłacić każdy, nie tylko zamożny kierowca. Nikt chyba nie zakłada, że za klientów zrobią to producenci samochodów. Jeśli Unia nie przewidzi żadnych dopłat, nowe samochody będą o kilka tysięcy złotych droższe niż dziś. I o ile w przypadku drogich modeli różnica będzie ledwie wyczuwalna, o tyle w przypadku samochodów segmentu A i B może stanowić znaczący procent wartości - zmiany najbardziej odczują mniej zamożni kierowcy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.