Zamknięcie przez Hondę fabryki w Swindon będzie potężnym ciosem w brytyjski przemysł motoryzacyjny. Angielskie zakłady rocznie produkują ok. 150 000 samochodów i zatrudniają 3 500 pracowników. W Swindon powstaje najnowsza Honda Civic. Produkcja będzie kontynuowana do 2021 r., do końca rynkowego życia aktualnego Civika X. Dziesiąta generacja po lifcie będzie wyjeżdżać na drogi już z innych zakładów japońskiej marki.
Honda zamyka fabrykę w Swindon, ale w Zjednoczonym Królestwie wciąż będzie się znajdować główna siedziba europejskiego oddziału marki.
W oficjalnym komunikacie producenta nie ma ani słowa o brexicie, a marka wspomina o nowych wyzwaniach, elektryfikacji oraz potrzebie dostosowania strategii i sieci produkcji do zmian w motoryzacji. O brexicie jako jednym z głównych powodów takiej decyzji, zwłaszcza tym w odmianie "no deal", słyszeliśmy jednak bardzo często w nieoficjalnych wypowiedziach. I wcale nie powinno to dziwić. Jak twardy brexit wpłynie na branżę opisaliśmy w tym materiale:
Honda to nie jedyny producent, który wycofuje się ze Zjednoczonego Królestwa. Na początku lutego informowaliśmy o Nissanie, który zdecydował się na ograniczenie inwestycji w swoją fabrykę w Sunderlandzie. Japończycy planowali produkcję w Anglii swojego bestsellerowego SUV-a X-Traila.
Możemy się spodziewać kolejnych takich informacji. Już pojawiają się pogłoski o wycofaniu z Wysp produkcji Infiniti Q30 i QX30 (powstają w zakładach Nissana w Sunderlandzie). Jeszcze ciekawsza może się okazać sytuacja brytyjskich marek - koncern Jaguar Land Rover już zapowiedział poważne zmiany w swoich strukturach, a Bentley otwarcie przyznaje, że brexit będzie ogromnym wyzwaniem.
