Tani płyn do spryskiwaczy zniszczy ci samochód. Lepiej unikać preparatów po kilka złotych

Rzadko przywiązujemy wagę do płynu do spryskiwaczy. Głównie skupiamy się na tym, żeby go mieć. Niewielu kierowców zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wątpliwej jakości płyn może negatywnie wpłynąć na stan samochodu.

Wybierając płyn do spryskiwaczy kierujemy się prostym kryterium – letni, czy zimowy? Niestety nie wszystkie płyny posiadają odpowiednie certyfikaty, a tym samym nie wszystkie są bezpieczne dla naszego samochodu.

Ofiary „taniego” płynu

Wiele płynów do spryskiwaczy nie posiada certyfikatów jakości. Wątpliwy skład niszczy szyby, uszczelki i pióra wycieraczek. Te ostatnie przy niskiej jakości płynu mogą kwalifikować się do wymiany już po kilku tygodniach używania.

Jeśli samochód posiada spryskiwacze reflektorów, złej jakości płyn może uszkodzić ich poliwęglanową powłokę. Wówczas naprawa tego nie będzie tak prosta, jak wymiana piór wycieraczek – w najlepszym wypadku skończy się na polerowaniu kloszy reflektorów.

Jak ustaliło TVN Turbo w rozmowie z Ewą Szmidt z Centrum Badań Materiałowych Instytutu Transportu Samochodowego, alarmem dla kierowców powinna być niska cena płynu. Choć półki w supermarketach uginają się od takich produktów, mogą one negatywnie wpłynąć na stan naszego auta. Lepiej wybierać nieco droższe, ale atestowane produkty.

Jak wybrać odpowiedni płyn?

Najlepiej wybierać produkty oznaczone certyfikatem jakości, jednocześnie unikając podejrzanie tanich preparatów po kilka złotych. Niestety realną jakość płynu można sprawdzić tylko w laboratorium. Jednocześnie nie należy sugerować się zapachem, ponieważ w żaden sposób nie wpływa on na jakość płynu do spryskiwaczy.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA