Całkiem niedawno koncern FCA zorganizował w Mirafiori spotkanie ze związkowcami. Właśnie tam prezes koncernu Mike Manley przedstawił plan operacyjny dla całego regionu na najbliższe lata. Na spotkaniu nie obyło się bez poruszania kwestii przyszłości fabryki FCA w Tychach.
Dyrektor operacyjny koncernu skwitował, że polski zakład jest bardzo ważny i będą tam produkowane kolejne modele. Niewykluczone, że w przyszłości może tam wrócić nawet Panda, ale najpierw pojawią się inne samochody.
Przedstawiciele koncernu zdradzili też, że w ciągu następnych dwóch lat pojawi się na rynku 13 nowych lub odświeżonych modeli, a pod ich maski trafią nowe silniki, w tym z zastosowaniem technologii hybrydowej i elektrycznej.
Jedną z ważniejszych premier będzie nowy Fiat 500 – ten kultowy model powstanie na płycie podłogowej BEV, która znajdzie zastosowanie również w innych modelach sprzedawanych globalnie. Maluch na pewno pojawi się w wersji elektrycznej. Na tej samej bazie powstanie Jeep Renegade z technologią PHEV (hybryda ładowana z gniazdka) pod maską. Nieco później do gamy dołączy kompaktowa Alfa Romeo.
