Miejsce premiery zupełnie nowego modelu Skody nie było przypadkowe. Patah Tikva to miasto położone nieopodal Tel Avivu, jednego z największych skupisk startupów na świecie. W dosłownym tłumaczeniu nazwa miasta oznacza "otwierając nadzieję". Skoda liczy na globalny sukces Scali. Warto dokładnie się jej przyjrzeć - to początek nowego języka stylistycznego czeskiej marki. Wciąż kanciastego, ale jednak bardziej wyrazistego i dynamicznego.
Scala jest pierwszą Skodą zbudowaną na modułowej platformie MQB A0. Z tej samej płyty podłogowej korzysta nowy Volkswagen Polo. To dobrze pokazuje modułowe właściwości platformy - Scala jest o ponad 30 cm dłuższa od miejskiego Volkswagena. Długością przerasta też najczęściej kupowane auto w Europie - Volkswagena Golfa (o 10 cm). 4,36 m długości stawia ją też przed nową Kią Ceed (4,31 m).
Nowa Skoda jest klasycznym przedstawicielem segmentu C, czyli popularnych kompaktów, ale - co jest typowe dla aut czeskiej marki - przerasta je pod względem wymiarów. Nie chodzi wyłącznie o kabinę pasażerską, w której wygodnie może podróżować pięcioro dorosłych ludzi. Bagażnik Scali pomieści imponujące 467 l. To aż o 87 litrów więcej niż w Golfie. Po złożeniu tylnych foteli przestrzeń bagażowa powiększa się do 1410 l. Scala z powodzeniem zastąpi obecnego w gamie Rapida. Produkcja tego ostatniego zakończy się w styczniu przyszłego roku.
Pod względem bezpieczeństwa Scala będzie korzystać z najnowszych rozwiązań grupy Volkswagena. Na liście znajdzie się 9 poduszek powietrznych, system monitorowania martwego pola, minimalizację skutków kolizji za sprawą automatycznie domykanych szyb i napinanych pasów bezpieczeństwa jeszcze przed możliwym zderzeniem, system informujący o ruchu poprzecznym podczas cofania, system monitorujący zmęczenie kierowcy czy aktywny tempomat czy system wykrywania pieszych, a nawet asystenta jazdy w korku, który w razie potrzeby sam aktywuje hamulce.
W pierwszej fazie sprzedaży pod maskę Scali trafią silniki:
Co ciekawe w przyszłym roku do oferty trafi też odmiana zasilana gazem ziemny CNG. Wersja 1.0 G-TEC będzie produkować 90 KM.
Skoda nie zdradza cen Scali. W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele polskiego oddziału czeskiej marki twierdzą, że jeszcze ich nie znają. Jednak mając w pamięci kilka faktów z przeszłości, a przed oczami aktualny cennik aut Skody, można pokusić się o spekulacje na temat cen nowego modelu.
Skoda chce pozycjonować Scalę powyżej Rapida, ale jednak wciąż niżej niż Octavię, która przerasta nowy model gabarytami. Czeska marka od dłuższego czasu zrywa z opinią producenta niedrogich i praktycznych aut, w czym pomaga sobie cennikami (zresztą nie ona jedna, bo podobne zabiegi stosują chociażby Hyundai i Kia). Dobrze pokazuje to przykład Skody Karoq. Jej cennik otwiera wersja Ambition, którą w innych modelach poprzedza jeszcze tańsza odmiana Active. To wywindowało cenę bazową Karoqa do niemal 90 tys. zł, ale w zamian za to lista wyposażenia standardowego jest bardzo długa. Można spodziewać się, że Skoda będzie kontynuować tę politykę cenową również w przypadku Scali.
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, cennik zapewne otworzy kwota 65-69 tys. zł, mieszcząca się pomiędzy Rapidem w wersji Ambition a Octavią w bazowej wersji Active. Co prawda cennik Golfa otwiera kwota niespełna 62 tys. zł, ale mówimy o bazowej, słabo wyposażonej odmianie City z 85-konnym silnikiem benzynowym.