Prestiżowa lokalizacja, samo centrum miasta, przeszklone ściany, mała powierzchnia (520 m2), tylko dwa wystawione samochody, ogromne ekrany i okulary wirtualnej rzeczywistości - Audi City na warszawskim Placu Trzech Krzyży to salon samochodowy inny niż to, do czego się przyzwyczailiśmy.
Warszawa dołącza do grona największych metropolii, w których już otwarto Audi City. Na liście są największe i najbogatsze miasta świata - Moskwa, Pekin, Londyn, Paryż, Stambuł czy Berlin. Audi City zawsze znajduje się w ścisłym centrum danego miasta w prestiżowej lokalizacji.
W Warszawie wybrano Plac Trzech Krzyży:
W warszawskim Audi City stoją tylko dwa samochody. Popisowe modele z Ingolstadt - pomarańczowe Q8 i czerwone A7. Widać je już z daleka, bo ściany salonu są przeszklone. Niedługo dołączy do nich e-tron.
Motoryzacyjny świat szybko się zmienia, a wraz z nim zmieniają się oczekiwania i potrzeby ludzi związane z kupnem samochodu segmentu premium. Dziewięciu na dziesięć klientów chcących dziś kupić nowe auto najpierw zasięga informacji o nim w internecie - mówi Przemysław Schwarz, dyrektor marketingu Audi w Polsce.
Dlatego Audi City nie musi być wielkie, jak klasyczny salon, a w środku wcale nie potrzeba wszystkich modeli. Klient, który przyjdzie do salonu na Placu Trzech Krzyży poczuje się, jakby przeniósł się do przyszłości.
Konfiguracja modelu i jego oglądanie odbywa się na... wielkich ekranach i w okularach wirtualnej rzeczywistości. Wirtualny samochód, który oglądamy w goglach można dowolnie konfigurować, a także zajrzeć w każde miejsce - przykładowo, do bagażnika, schowka albo pod maskę. Wszystko działa bardzo płynnie, a obraz wyświetlany jest w wysokiej rozdzielczości. Dodatkowo, na miejscu znajdziemy próbki wszystkich używanych w samochodach Audi materiałów.
Salonem zarządza Porsche Inter Auto, które prowadzi dwa klasyczne salony w Warszawie, na Połczyńskiej i Okęciu. Nie ma więc problemu z ewentualną jazdą próbną czy obejrzeniem samochodu na żywo.
Umiejscowienie nowego salonu w ścisłym centrum pozwala wykorzystać Audi City także do innych celów, niż sama sprzedaż samochodów. To miejsce, w którym można zorganizować spotkanie biznesowe w ciekawej przestrzeni, a niejako przy okazji obejrzeć najnowsze modele niemieckiego producenta.
Warszawskie Audi City pokazuje jak w przyszłości mogą wyglądać salony samochodowe wszystkich marek premium. Lokalizacja w centrum dużego miasta, poczucie luksusu, i przyjazna atmosfera przyciągnie do salonu wielu bogatych, potencjalnych klientów. Niektórzy mogą po prostu wejść, żeby zobaczyć, co Audi ma do zaoferowania, napić się kawy i porozmawiać o autach. Zwłaszcza, że przez przeszklone ściany całe Audi City widać jak na dłoni i podczas spaceru, i jazdy samochodem do pracy. A pięknie wykończone wnętrze i Q8 oraz A7 przyciągają wzrok.
Na podobny krok zdecydowało się niedawno także Volvo, które ma w Warszawie mały salon na Marszałkowskiej (obok Żurawiej) i Dom Volvo na obrzeżach miasta, które jest klasycznym, gigantycznym salonem ze wszystkimi modelami i armią doradców. Obydwa dopełniają się na tej samej zasadzie, co Audi City i salony na Połczyńskiej i Okęciu.
Niektórych może dziwić, że Audi wybrało jako kolejne miasto właśnie stolicę Polski. Kraju na tle Niemiec, Francji czy Anglii biednego, ale wbrew pozorom jesteśmy jednym z najważniejszych rynków dla marki premium VAG. To "zasługa" rozwarstwienia polskiego społeczeństwa - przeciętnego Polaka nie stać na auto marki premium, ale mamy sporo bogaczy. W tym kontekście trochę smutną ciekawostką jest, że w Polsce największe zainteresowanie wzbudzają największe i najdroższe modele producenta, a średnia cena sprzedanego auta jest wyższa niż w zamożnej Szwajcarii.