Nowy Mercedes GLE ma oficjalnie zadebiutować już w październiku podczas Salonu Samochodowego w Paryżu. Do sprzedaży nowy SUV Niemców w Europie i Stanach Zjednoczonych wejdzie na początku 2019 r. Powstawać ma w Alabamie.
Tuż przed paryskim debiutem Mercedes zdecydował się na ujawnienie najważniejszych informacji o nowym SUV-ie.
Na zdjęciach widzimy, że Mercedesa GLE czeka dość poważna zmiana wyglądu. W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć nowego GLE, a niektóre z nich wklejamy także w tekst.
Dajcie znać w komentarzach i sondażu poniżej, co myślicie o nowej stylistyce GLE. Zdania w redakcji są podzielone.
Jeżeli chodzi o wymiary, to Mercedes chwali się przede wszystkim zwiększonym o 80 mm rozstawem osi, który wynosi teraz 2 995 mm. Odczuć mają to przede wszystkim pasażerowie drugiego rzędu, gdzie wygospodarowano o 69 mm więcej miejsca na nogi i dodatkowe 33 mm nad głowami pasażerów. Opcjonalnie Mercedesa GLE będzie można wyposażyć w trzeci rząd siedzeń.
Bagażnik pomieści aż 825 l w standardowej konfiguracji i 2055 l po złożeniu kanapy.
Na razie Mercedes poinformował o tylko jednej wersji silnikowej - GLE 450 4Matic. To miękka hybryda z rzędowym, turbodoładowanym silnikiem 3.0. Silnik dostarcza kierowcy 362 KM mocy i 500 Nm maksymalnego momentu. Standardowo jednostka współpracuje z 9-biegowym automatem. E-motor może wspomóc silnik spalinowy dodatkowymi 21 KM mocy i 250 Nm momentu - to tzw. funkcja boost.
Z czasem do oferty dołączy także mocny turbodiesel oraz hybryda typu plug-in.
Wykorzystanie instalacji 48V pozwoliło na zamontowanie opcjonalnego systemu E-Active Body Control System, który sprawia, że zawieszenie na bieżąco reaguje na sytuację na drodze i może zmieniać ustawienia każdego z kół niezależnie od siebie. Ma to zapewnić najwyższy komfort jazdy, a także poprawić stabilność SUV-a i wpłynąć pozytywnie na prowadzenie. E-Active Body Control System przyda się także podczas jazdy po bezdrożach - może podnieść lub obniżyć całe auto.
Nowe jest także wnętrze Mercedesa GLE, gdzie pojawi się najnowszy system multimedialny MBUX, na który składają się dwa duże ekrany o przekątnej 12,3. Uzupełnia je opcjonalny wyświetlacz HUD, który ma być o 20 proc. jaśniejszy w porównaniu z poprzednim GLE.
Na pokładzie nie zabrakło oczywiście całej armii najnowszych systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy.
Więcej o nowym Mercedesie GLE napiszemy po paryskiej premierze. Możliwe, że Mercedes zdradzi wtedy więcej szczegółów technicznych modelu i opowie o pozostałych wersjach silnikowych.