Seat jest ostatnią marką w portfolio grupy VW, która oferuje wirtualny kokpit w swoich najmniejszych modelach. Na dodatek hiszpański producent ma teraz w potfolio więcej modeli z tym rozwiązaniem niż Skoda.
Wirtualny kokpit to duży ekran o przekątnej 10,25 cala zastępujący tradycyjne zegary. W połączeniu z centralnym wyświetlaczem tworzy w pełni multimedialny, konfigurowalny zestaw. Cyfrowe zegary składają się z ekranu o rozdzielczości 1280×480 pikseli, częstotliwość odświeżania wynosi 75Hz.
Kierowcy korzystający z wirtualnego kokpitu będą mieli do wyboru trzy tryby wyświetlania: klasyczny, cyfrowy i dynamiczny. O właściwą widoczność informacji wyświetlanych na ekranie zadba czujnik światła, dzięki któremu system sam dostosuje jasność do panujących warunków.
Producent podaje, że wirtualny kokpit nie wiąże się z koniecznością zamawiania nawigacji satelitarnej. Jednak ci klienci, którzy się na to zdecydują, będą mogli wykorzystać pełny potencjał kolorowych map, prezentowanych wprost przed kierowcą. Dotychczas było to możliwe jedynie za pośrednictwem centralnego ekranu multimediów.