Dokładnie sprawdź prawe lusterko i jeszcze odwróć się w prawo - tak unikniesz kolizji z rowerzystą

Filip Trusz
Po polskich miastach jeździ coraz więcej rowerów, a my, kierowcy i rowerzyści, wciąż nie potrafimy ze sobą współpracować. Warto pamiętać o kilku prostych zasadach, dzięki nim unikniemy wielu niebezpiecznych sytuacji.

Moda na rowery nieustannie nabiera w Polsce na sile, co możemy zaobserwować zwłaszcza w okresie letnim. W miastach powstają coraz to nowe ścieżki i pasy dla rowerów, a na nich widzimy tłumy rowerzystów. Jednak wielu z nas wciąż nie potrafi zachować się na drodze. Dotyczy to tak kierowców, jak i rowerzystów.

Kolizje na ścieżkach rowerowych to poważny problem

Skręcał na zielonym, potrącił rowerzystę - to jedna z częstszych sytuacji, kiedy dochodzi do kolizji samochodu z rowerzystą. Przykładowo, taki wypadek miał miejsce jeszcze przed wakacjami w Warszawie. Naoczny świadek tak relacjonował zdarzenie: kierowca skręcał z al. Prymasa Tysiąclecia w stronę centrum. Miał zielone światło, ale nie przepuścił rowerzysty. Wypadek był na tyle poważny, że rowerzysta został zabrany przez karetkę  Nie trzeba szukać dalej, by znaleźć kolejną praktycznie identyczną sytuację. Rowerzysta został przewieziony do szpitala - informował zespół prasowy świętokrzyskiej policji po bardzo podobnym zdarzeniu w Kielcach.

Każdy kto czasem jeździ po ścieżkach rowerowych z pewnością doświadczył sytuacji, w której samochód hamował w ostatniej chwili. Niestety, takie incydenty to codzienność w polskich miastach.

Kiedy kierowca musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście?

Polskie prawo dość jasno to określa. Kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić rowerzyście pierwszeństwa, gdy kierujący skręca w drogę poprzeczną (zarówno w prawo, jak i w lewo), a rowerzysta jedzie na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić kierujący.

Jak powinniśmy zachować się za kierownicą?

Każdy kierowca powinien wyrobić sobie nawyk patrzenia w lusterka i daleko do przodu na długo przed skrętem. Pozwoli to nam zlokalizować nadjeżdżających rowerzystów z obu stron. Musimy także zasygnalizować nasz manewr i zwolnić. W ten sposób nie tylko damy sobie czas na ewentualne zauważenie zagrożenia, ale dostrzeże nas także rowerzysta i, w razie naszego zagapienia, będzie miał czas na reakcję.

Bezpośrednio przed skrętem dokładnie skontrolujmy prawe lusterko i odwróćmy się w prawo, aby skontrolować martwe pole naszego pojazdu. We wszystkich sytuacjach potencjalnie kolizyjnych szukajmy kontaktu wzrokowego z rowerzystą – wówczas obie strony mają pewność, że wzajemnie się zauważyły – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Eksperci podkreślają, że kluczowe jest także odpowiednie ustawienie lusterek. Kierowca powinien widzieć w nich fragment obrysu samochodu. Dzięki temu może upewnić się, że za tylnymi słupkami pojazdu nie powstanie martwe pole (mógłby w nim znaleźć się rowerzysta), w które nie byłby w stanie popatrzeć, odwracając głowę.

Największe grzechy rowerzystów? Odpowiadają sami cykliści. Jazda nocą bez świateł, wymuszanie pierwszeństwa

Jakie obowiązki spoczywają na rowerzystach?

Rowerzyści często zapominają, że przed wjazdem na przejazd dla rowerzystów powinni zachować ostrożność, rozejrzeć się i zwolnić. Jeżeli takiego przejazdu nie ma, a jest jedynie przejście dla pieszych, należy zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez pasy - mówi nam Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Zwolnić przed przejechaniem przez przejazd powinni zwłaszcza rowerzyści, którzy jeżdżą na bardzo szybkich rowerach szosowych. Niektórzy osiągają tak wysokie prędkości, że kierowca nawet stosując się do powyższych zaleceń może ich po prostu nie zauważyć.

Rowerzyści nie powinni także zapomnieć o tym, by być jak najlepiej widocznym na drodze. Dlatego warto zadbać o odblaski i sprawne oświetlenie. Zwłaszcza po zmroku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.