Bezgotówkowa lub częściowo gotówkowa wymiana samochodów nie jest niczym niezwyczajnym. Wśród wielu ogłoszeń sprzedaży pojazdów można znaleźć tego typu propozycje, czasem z ofertą dopłaty od jednej ze stron.
Jeśli już decydujemy się na taki krok, należy odpowiednio przygotować umowę. Nie rożni się ona zbytnio od klasycznej umowy kupna-sprzedaży. Na obu egzemplarzach trzeba wpisać:
Wymiana samochodów potwierdzona umową podlega ustawowemu opodatkowaniu. W myśl obowiązujących przepisów, osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej będą musiały opłacić podatek dochodowy i od czynności cywilnoprawnych.
Podatek dochodowy należy rozliczyć, jeśli jesteśmy właścicielami pojazdu krócej, niżej sześć miesięcy. W takiej sytuacji należy przedstawić w urzędzie swój dochód będący różnicą między przychodem pochodzącym ze sprzedaży auta, a kosztem nabycia samochodu.
Aby zniwelować różnicę, warto udokumentować kupno wszelkich części zamiennych, usprawniających modyfikacji lub koniecznych remontów. Deklarację trzeba złożyć najpóźniej do 30 kwietnia następnego roku po sprzedaży auta w rocznym zeznaniu podatkowym. W PIT-36 to pozycja „Dochody i straty” i podpunkt „inne źródła”.
Co ciekawe, w przypadku samochodów o niskiej wartości przysługuje zwolnienie z podatku dochodowego ustanowione w art. 21 ust. 1 pkt 32b ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Taka sytuacja zachodzi w momencie, gdy wartość żadnego z pojazdów będących przedmiotem transakcji nie przekracza 2280 złotych.
Przeczytaj także: Polskie drogi śmierci. Mimo prób poprawy bezpieczeństwa wciąż na polskich drogach najłatwiej stracić życie
W przypadku transakcji wymiany dóbr, konieczność zapłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych spoczywa na dwóch stronach i wynosi 1% wartości przedmiotu, od którego przypada wyższy podatek.
To oznacza, że jeśli rynkowa wartość pojazdu wynosi 10 tysięcy złotych, trzeba odprowadzić do urzędu 100 złotych. Zaniżanie wartości przedmiotu umowy ma uzasadnienie jedynie w przypadku, gdy auto jest uszkodzone.
Wówczas, po przedstawieniu dokumentacji fotograficznej lub kosztorysu naprawy, urzędnik spojrzy przychylnym okiem na kwotę widniejącą na umowie. W pozostałych przypadkach odniesie się do urzędowych widełek i sam narzuci kwotę do zapłaty. Od decyzji pracownika urzędu skarbowego można się odwołać.
Na zapłacenie podatku ustawodawca przewidział 14 dni od dnia zakupu/wymiany samochodu.
W tym celu należy złożyć w urzędzie skarbowym formularz PCC-3 lub PCC-3/A (kilku nabywców). Nie trzeba tego jednak robić osobiście. Wystarczy wysłać wypełniony dokument listem poleconym lub drogą elektroniczną.
Przeczytaj także: Podatek od zakupu samochodu
Pieniądze muszą trafić na rachunek bankowy przypisany do urzędu nowego właściciela w określonym terminie. Jeśli nastąpi to później, „skarbówka” ma prawo nałożyć dotkliwą karę – od 168 do 33 600 złotych.
W przypadku wystąpienia "poślizgu" z płatnością, warto zawczasu złożyć oświadczenie (czynny żal). Należy w nim przyznać się do winy oraz zobowiązać się do uiszczenia finansowych zaległości wraz z ustawowymi odsetkami.
Co ważne, obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych, przedawnia się po pięciu latach.
Warto wiedzieć, że podatku PCC nie muszą płacić osoby niepełnosprawne kupujące pojazd na własny użytek.
Wszelkie czynności związane z rejestracją auta leżą po stronie nabywcy. Warto też pamiętać o obowiązkach zbywcy wobec wydziału komunikacji.
Z przepisów wynika, że sprzedający ma 30 dni na poinformowanie właściwego urzędu o zbyciu (sprzedaży, darowiźnie, wymianie) przedmiotu umowy. Niewywiązanie się z tego nie skutkuje jednak prawnymi konsekwencjami.
Jedyne, co może nas spotkać, to ewentualne grzywny lub kary za wykroczenia nowego właściciela, który ociąga się z rejestracją auta. Tutaj linia obrony jest prosta. Wystarczy przedstawić umowę sprzedaży/wymiany.
Przeczytaj także: Rejestracja samochodu z zagranicy
Po wymianie samochodów należy bezzwłocznie powiadomić ubezpieczyciela o zaistniałym fakcie.
Prawidłowe zgłoszenie powinno zawierać datę zawarcia umowy, pełne dane zbywcy i nabywcy, w tym numery PESEL oraz dane pojazdu. Pozwoli to uniknąć problemów z regulowaniem bieżących zobowiązań.
Może dojść do sytuacji, w której podzieliliśmy roczną opłatę na kilka rat. W momencie transakcji, obowiązek uiszczenia kolejnych rat spada na nabywcę. Wystawca polisy nie ma jednak takiej wiedzy, jeśli go nie poinformowaliśmy, wobec czego zwróci się o zapłatę do swojego dotychczasowego klienta.
Ponadto, polisa OC automatycznie przechodzi na nowego właściciela pojazdu. Zbywca może się starać o jej częściowy zwrot, jeśli kupujący wypowie umowę z daną ubezpieczalnią w ciągu 30 dni od daty transakcji.