General Motors, wprowadzając na rynek Chevroleta Aveo, stawiało go obok witryn z Oplami. Czyżby hodowało jadowitego węża na własnej piersi? Sprawdzamy, który model wart jest zachodu. Czy dobrze wyposażony samochód z Korei (w najbogatszej wersji SX), czy znany już pojazd produkowany m.in. w fabrykach w Hiszpanii i Niemczech? Konfrontujemy 5-drzwiowe wersje napędzane 90-konnymi silnikami benzynowymi 1.4. Takie auta powinny świetnie sobie radzić zarówno w mieście, jak i na dłuższych trasach.
Bryła Aveo bardziej przypomina małego minivana niż typowego hatchbacka. W liniach Chevroleta widać rękę Giugiaro, który stworzył to auto jeszcze jako Daewoo. Wysokie nadwozie ma dynamiczne rysy, a to za sprawą bocznych przetłoczeń i przodu w kształcie klina. Przemiana w amerykański "krążownik" polegała tylko na dodaniu szerokich chromowanych listew z przodu i z tyłu.
Opel wydaje się lżejszy i bardziej elegancki - dzięki znacznie niżej poprowadzonej linii dachu i typowym dla hatchbacka proporcjom nadwozia. Odnowioną kilka miesięcy temu Corsę wyróżnia błyszcząca listwa między reflektorami.
Chromowane detale typowe dla amerykańskich aut przypominają o przynależności obu rywali do tej samej rodziny.
Wnętrze Aveo jest niewyszukane, ale dynamiczne. Umieszczone w oddzielnych tubach wskaźniki prędkościomierza i obrotomierza sugerują sportowy styl. Niestety, na tym się kończy.
Materiały użyte do wykończenia środka Opla są niezłej jakości, ale design Corsy trąci myszką.
W Corsie brakuje tak ważnego elementu jak ABS. Nie ma też świateł przeciwmgielnych, elektrycznego sterowania szyb z przodu i z tyłu, ręcznej klimatyzacji i bocznych poduszek powietrznych. W Oplu to wyposażenie opcjonalne, podczas gdy Chevrolet oferuje je w standardzie. W niemieckim aucie należy dopłacić nawet za regulację wysokości kierownicy. Natomiast do Aveo nie dostaniesz ani automatycznej klimatyzacji, ani ESP - do Corsy można je zamówić.
Oba auta są napędzane silnikami 1.4, z którymi mogą współpracować nie tylko mechaniczne skrzynie biegów. Zautomatyzowana przekładnia Easytronic do Opla kosztuje 3500 zł, a automat do Chevroleta - 4900 zł.
Mocna wersja Aveo występuje jedynie z najlepszym zestawem wyposażenia - SX. To dość droga odmiana, ale Corsa za tę samą cenę oferuje o wiele mniej. Dobre wyposażenie to atut Chevroleta. Szkoda tylko, że przeglądy trzeba przeprowadzać dwa razy częściej niż w Oplu.
Chevrolet Aveo - 66/80 pkt; Opel Corsa - 60/80 pkt
Pozycja za kierownicą jest wygodna zarówno w Oplu, jak i w Chevrolecie. W Corsie - niższa, z mocniej wyciągniętymi nogami, trochę jak w sportowych pojazdach, a w Aveo - wysoka, jak na krześle, podobnie jak w małym vanie. Chevrolet zaskakuje przestronnością i niezłym kształtem fotela. Niestety, zakres wzdłużnej regulacji jest za mały i kierowca o wysokim wzroście może mieć kłopot z odpowiednim ułożeniem nóg. W Oplu nie ma takiego problemu.
Oba auta mają spore rozstawy osi, jedne z największych w segmencie miejskich aut. Z tej przewagi w pełni korzysta tylko Corsa. Zawieszeniu niemieckiego autka można zarzucić tylko obniżony komfort, ale w zamian otrzymasz pewne i precyzyjne prowadzenie, stabilność na zakrętach i przy nagłych manewrach - w tej dziedzinie Opel przewyższa Chevroleta. Na nierównej nawierzchni na łuku wyczuwa się słabość Aveo. Z trudniejszymi manewrami radzi sobie tylko na równej drodze.
Obie firmy wykrzesały sporą moc z niemal tej samej pojemności skokowej. Aveo - wyposażone w motor nominalnie silniejszy o 5 KM od jednostki Opla - nerwowo reaguje na dodanie gazu, ale to chwilowe wrażenie. Pomiary testowe wykazały, że koreańskie auto jest mniej dynamiczne i elastyczne, a przy tym jego silnik pracuje z drganiami większymi niż ten w Corsie. Jednostka Chevroleta tylko burczącym brzmieniem przypomina motor rywala. A przecież w przenoszeniu mocy na koła Opla pośredniczy nie tak szybka, choć sprawna, zautomatyzowana skrzynia biegów. Jednostka Corsy to powiększona i wzmocniona wersja motoru 1.2 wyposażona w mechanizm Twinport - połączenie kolektora dolotowego o zmiennej geometrii z układem zawracającym część spalin do silnika. Moc wprawdzie taka sama jak dotychczasowego silnika 1.4, ale teraz osiągana przy niższych obrotach.
Przekładnia Easytronic o zautomatyzowanym sterowaniu, którą zamontowano w Corsie, sprawdza się podczas spokojnej podróży albo w miejskich korkach. W takich warunkach skrzynia biegów zachowuje się jak prawdziwy automat - po zwolnieniu hamulca auto zaczyna pełznąć.
Sterowanie biegami w Aveo przypomina o tym, że to niewyszukana konstrukcja. Długa dźwignia porusza się mało precyzyjnie. W Oplu lepiej dopracowano również wspomaganie układu kierowniczego, mimo że elektryczne, a nie tradycyjne jak u rywala. Na parkingu okazuje się mocniejsze, na trasie zapewnia precyzyjną jazdę.
W Chevrolecie ograniczanie kosztów nie pozwala na stosowanie najnowszych rozwiązań. Corsa jest bardziej dynamiczna, a także pewniejsza i przyjemniejsza w prowadzeniu.
Chevrolet Aveo - 53/100 pkt; Opel Corsa - 74,5/100 pkt
Na pierwszy rzut oka Opel wydaje się mniejszy niż Chevrolet. Tymczasem miarka wskazuje, że różnice są niewielkie.
Łatwiej zasiądziesz w Chevrolecie, poduszki foteli i kanapy umieszczono wyżej, przy czym miejsca na nogi jest tyle, ile w niejednym kompakcie. Zaleta Corsy to tylne oparcie o dwóch wartościach kąta nachylenia. W Aveo jest on zbyt duży.
W kategorii elementów ułatwiających podróż - remis. Corsa ma większe kieszenie i schowek, Aveo lepiej rozwiązane uchwyty na napoje z przodu i stoliczek w oparciu fotela pasażera. Opel nieznacznie wyprzedza rywala możliwościami przewozu - oferuje większą przestrzeń bagażnika i załadunku po złożeniu tylnej kanapy.
W niedrogim samochodzie nie szukaj rewelacyjnych tworzyw. Plastiki w Aveo są takie jak w koreańskich autach. Od Corsy oczekiwałbym czegoś lepszego, zważywszy na jej cenę.
Jakość montażu nie budziłaby zastrzeżeń, ale w jednym i w drugim samochodzie zdarzały się wpadki. W testowanej Corsie sprężyna zawieszenia ocierała się o jakiś gumowy detal, a w Aveo oprócz drżącej tylnej kanapy słychać było turlającą się podczas jazdy nakrętkę bądź śrubkę. "Za dużo dźwięków" - tak w filmie "Amadeusz" powiedział cesarz do Mozarta, krytycznie oceniając jego dzieło.
Funkcjonalność Aveo stoi na dobrym poziomie. Z powodzeniem rywalizuje z Corsą, od której masz prawo oczekiwać więcej, niż zaoferowała.
Chevrolet Aveo - 38/60 pkt; Opel Corsa - 34/60 pkt
Corsę standardowo wyposażono w dwie poduszki powietrzne. Natomiast Aveo oprócz dwóch czołowych oferuje boczne z przodu. Ponadto układ zapobiegający blokowaniu kół ABS to standard w Chevrolecie, a w Oplu płacisz ekstra. Jednakże do tego drugiego auta możesz zamówić ponadto boczne poduszki, kurtyny, a także układ stabilizacji toru jazdy ESP.
Sprawdzianem bezpieczeństwa jest skuteczność układu hamulcowego. Opel może się pochwalić bardzo dobrym wynikiem: z prędkości 100 km/h zatrzymuje się po 39 m.
W pierwszych pomiarach drogi hamowania Aveo wypadło słabo. Auto wróciło do serwisu z podejrzeniem defektu. Poważnie uszkodzony był jeden z amortyzatorów przedniej osi. ABS podczas hamowania odbierał odrywanie się koła od jezdni na każdej nierówności jako poślizg, więc starał się mu zapobiegać, obniżając przy tym skuteczność hamowania. Po wymianie wyniki natychmiast się poprawiły.
Dobre hamulce to atut miejskiego Opla. Na liście jego opcji znajdują się najważniejsze elementy podnoszące bezpieczeństwo. Chevrolet nadrabia straty większą liczbą seryjnie montowanych poduszek i układem ABS. Dzięki lepszemu wyposażeniu przegrywa z Corsą tylko jednym punktem.
Chevrolet Aveo - 42/60 pkt; Opel Corsa - 43/60 pkt
W naszej konfrontacji zwycięża Opel Corsa - to auto dla wymagających, których nie zadowolą mało gustowne wskaźniki na tablicy przyrządów.
Jest jednak stosunkowo drogi nie tylko w zestawieniu z niskobudżetowym Aveo. Cena i mało atrakcyjne wyposażenie Opla zaciążyły na liczbie zdobytych punktów. Corsa wygrała głównie dzięki lepszemu napędowi, hamulcom i zawieszeniu. Aveo ma sporo wad, ale to samochód obszerny, dość komfortowy i dobrze wyposażony.
Opel CORSA 1.4 16V Enjoy 51 850 zł
Chevrolet AVEO 1.4 SX 48 940 zł