"GT-R bez limitów" - takimi słowami określił ten projekt Alfonso Albaisa, wiceprezes Nissan odpowiedzialny za stylistykę pojazdów. W tym roku wybija piąta dekada współpracy pomiędzy marką GT-R a Italdesign.
Nowy projekt powstał na bazie wersji Nismo 2018, ale po kilku przeróbkach wygląda trochę jak projekt przeniesiony żywcem z Gran Turismo. Cechą wyróżniającą jest połączenie szarości ze złotem. W przedniej części nadwozia pojawił się złoty element okalający osłonę chłodnicy, maska ma bardziej wyprofilowany kształt, linia nadwozia obniżyła się aż o 54 mm. Złote akcenty podkreślają również wloty powietrza tuż za przednimi błotnikami. Tył samochodu zmienił się nie do poznania, a całość postawiono na 22-calowych felgach.
We wnętrzu samochodu jest sporo wstawek z włókna węglowego. Fotele obszyto czarną skórą i Alcantarą. Oprócz tego na desce rozdzielczej, boczkach drzwi i lewarku skrzyni biegów są akcenty w złotym kolorze.
Pod maską pracuje silnik 3.8 V6 o maksymalnej mocy 710 KM. Jednostka oferuje 780 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wzrost mocy i momentu udało się uzyskać dzięki zastosowaniu nowych turbosprężarek, intercoolera, a także zmienionego osprzętu silnika. Przy okazji wzmocniono konstrukcję dwusprzęgłowej, 6-biegowej skrzyni w układzie transaxle.
Nissan GT-R50 by Italdesign zadebiutuje w Europie już w przyszłym miesiącu.