Jakiś czas temu na aukcji Mecum pojawił się Ford GT przypominający wyglądem egzemplarz zamówiony przez Johna Cenę. Sprawie już przygląda się amerykański producent, który toczy batalię sądową z gwiazdorem. Przedstawiciele amerykańskiego koncernu tłumaczą, że nie mają wpływu na decyzje klientów, ale podkreślają, że nabywcy Forda GT podpisali umowy, które uniemożliwiają sprzedaż samochodu przez dwa lata od momentu zakupu.
Tymczasem na aukcji Mecum pojawił się egzemplarz z numerem 48 z 250 wyprodukowanych w 2017 roku. Auto ma zaledwie 7 mil przebiegu na liczniku. Nadwozie pomalowano lakierem Ingot Silver, a w kabinie pojawił się pakiet Dark Energy. Pod maską supersamochodu pracuje podwójnie doładowany silnik 3.5 V6 połączony z 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynią. Całość dostarcza prawie 650 KM na tylną oś.
Ford został wyceniony na 1,85 mln dolarów.