Ten awangardowy pomysł zaczerpnięto z branży kosmicznej. Podobne rozwiązania wykorzystują kosmonauci poruszający się w warunkach, gdzie nie występuje grawitacja.
System opracowany przez inżynierów Boscha po wykryciu utraty przyczepności na jednym z kół uruchamia ładunek odrzutowy. Jego zadaniem jest wygenerowanie siły dociskającej ślizgające się koło do nawierzchni. Dzięki temu zmieniają się siły działające na motocykl, a kierowca ma szansę wyjść z zakrętu.
Na razie jedynym minusem jest konieczność uzupełniania zasobnika z materiałem pirotechnicznym po jego użyciu. Producent nie informuje, z jakimi kosztami trzeba będzie się liczyć, ale tego typu urządzenia mają być w przyszłości seryjnie montowane w motocyklach.
Jak system działa w praktyce, możecie zobaczyć na filmie.