Kilka dni temu prezes koncernu FCA spotkał się z udziałowcami. Podczas rozmowy opowiadał o najbliższych wyzwaniach, które stoją przed firmą. W pierwszej kolejności amerykańsko-włoski producent samochodów przygotowuje się do premiery odświeżonego na rocznik 2019 modelu Ram 1500.
Fabryka Sterling Heights jest już w pełni gotowa do produkcji, ale inwestycja okazała się droższa niż przewidywano. Pierwsze szacunki mówią o dodatkowych 300 mln dolarów. Mimo tego zakład pracuje na 60 proc. możliwości. Pełna obsada będzie uruchomiona jeszcze w tym roku.
Przy okazji Sergio Marchionne wspomniał na temat Maserati, które sprzedało w zeszłym roku 5485 samochodów. Z powodu niewystarczającego zainteresowania tym modelem, moce przerobowe firmy zmniejszono aż o 59 procent. Szef koncernu pokłada wielkie nadzieje w premierze wersji Levante Trofeo na rynku amerykańskim. Zbyt małe zainteresowanie modelem było powodem wymiany Reida Biglanda na Tima Kuniskisa na fotelu szefa marek Maserati i Alfa Romeo.
Topowa odmiana włoskiego SUV-a zadebiutowała niedawno na salonie motoryzacyjnym w Nowym Jorku. Pod maską maszyny pracuje silnik V8 o pojemności 3,8 litra. Jednostka rozwija 590 KM maksymalnej mocy i 730 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Maserati twierdzi, że sprint do setki w tym modelu zajmuje 3,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 300 km/h.
W nowej wersji pojawił się system „Integrated Vehicle Control”, który zapobiega utracie stabilności i przyczepności, a tryb jazdy „Corsa” przyda się podczas sportowej jazdy na torze – polepsza reakcję na gaz, przyspiesza zmianę biegów i utwardza zawieszenie.
Zobacz także: Maserati Ghibli | Najtańszy model odświeżony