Powstanie tylko 799 Seatów Leonów Cupra R. Wyjątkowa edycja specjalna wyróżnia się nie tylko agresywniejszym pakietem stylistycznym, ale także mocą. Ze 310 KM pod maską Leon Cupra R to najmocniejsza Cupra w historii. Miałem okazję spędzić z hiszpańskim hot-hatchem dzień.
I już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z 310-konnym Leonem - auto robi piorunujące pierwsze wrażenie.
Pod maską Seata Leona Cupra R pracuje ten sam silnik 2.0 TSI, który znamy z podstawowej wersji hot-hatcha. Jednak litera R oznacza, że moc podbito tu do 310 KM. Tak jak wspomniałem przed chwilą, to najmocniejszy Seat Cupra w historii. Mowa tu o wersji z 6-biegową, ręczną skrzynią. Cupra R z DSG ma okrągłe 300 KM. Co ważne, Leon Cupra R to auto przednionapędowe.
Pierwsza setka? 5,7 sekundy.
Seat Leon Cupra R wyróżnia się także aerodynamicznym pakietem z elementami z włókna węglowego na nadwoziu i nowymi spojlerami. Siła docisku auta została zwiększona o 12,5 proc.
Wystarczy usiąść w wygodnym, świetnie trzymającym sportowym, kubełkowym fotelu, a już wiemy, że mamy do czynienia z wyjątkowym autem. Kierownica jest mięsista i pokryta przyjemnym zamszem, a nie skórą, jak w przytłaczającej większości nowych samochodów.
Nasze oczy od razu zauważają też biało-czarne analogowe zegary z ciekawą czcionką i miedzianymi akcentami.
Miedziane motywy w ogóle grają tu pierwsze skrzypce. Miedziane są przeszycia, znaczek na kierownicy i obwódki wokół kratek nawiewów. Ten sam kolor znajdziemy także na nadwoziu - przyozdobiono nim m.in lusterka, logotyp, wloty powietrza oraz felgi.
Leon Cupra R jest też bardzo głośny. Wydech z radością warczy i strzela, robiąc dookoła mnóstwo zamieszania. Trochę szkoda, że do środka ta szalona symfonia dociera mocno wyciszona - hałas wydechu jeszcze bardziej spotęgowałby emocje, jakie dostarcza Cupra R.
Przyczepność Leona Cupry R jest tak dobra, że aż przeraża. Po bardzo szybkim wejściu w ostry zakręt spodziewałem się pisku opon i aktywacji pokładowych systemów bezpieczeństwa, które pomogłyby mi utrzymać auto na drodze. Nic z tych rzeczy. Seat Leon Cupra R w ogóle nie przejął się zakrętem, przejechał przez niego bez najmniejszego problemu, nie zmuszając mnie nawet do wysiłku.
Główną bronią w walce o przyczepność, oprócz szerokich 19-calowych kół ze świetnymi oponami, jest sportowy, elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy. Poprawia on trakcję nie tylko wtedy, gdy na prostym odcinku drogi wciśniemy gaz do oporu, ale i na wyjściu z każdego, nawet najostrzejszego zakrętu.
W parze ze znakomitą przyczepnością idą dopracowany na potrzeby Cupry R układ jezdny, hamulce Brembo, precyzyjny układ kierowniczy i ponad 300-konny silnik. Przyspieszenie po prostu wbija w fotel. Sportowy oddział Seata zadbał też o nienaganną pracę ręcznej skrzyni - przełożenia są krótkie, a kolejne biegi wchodzą z przyjemnym oporem, dając nam poczucie, że prowadzimy rasowe sportowe auto.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że auto trzyma się drogi jak przyklejone, a zakręty to jego środowisko naturalne.
Ma tak ogromny potencjał, że nie odważyłbym się szukać limitów R-ki na publicznych drogach. Co dokładnie Leon Cupra R potrafi sprawdzić można tylko na torze. Tam też znajdziemy odpowiedź, kto jest królem ponad 300-konnych hot-hatchy z napędem na przód. Leon Cupra R czy Civic Type R?
Po krótkich jazdach trudno stawiać jakiekolwiek oceny, ale pierwsze wrażenie po kontakcie z topowym Leonem jest niesamowicie pozytywne. Brawo, Seat!
Cupra R nie jest przeznaczona tylko do torowych szaleństw. Auto jest bardzo bogato wyposażone (może mieć wszystko, co najlepsze w nowym Leonie) i potrafi jeździć zaskakująco kulturalnie.
Mamy tu amortyzatory o regulowanej sile tłumienia oraz układ CUPRA Drive Profile. To właśnie za jego pomocą można zarządzać licznymi podzespołami – m.in. zawieszeniem, reakcją silnika na gaz, pracą skrzyni biegów czy wspomaganiem kierownicy. W trybie Comfort czujemy się jakbyśmy jechali zwykłym, tylko trochę twardszym, kompaktem.
Tryb Cupra budzi w hot-hatchu pełnię mocy i charakteru.
Już od przyszłej generacji Leona sportowa wersja modelu powędruje pod skrzydła nowej marki. Z oferty zniknie Seat Leon Cupra, a zastąpi go Cupra Leon.
Seat Leon Cupra R pisze więc piękny i pełen emocji ostatni rozdział w historii hot-hatcha Seata. To imponujący pokaz możliwości hiszpańskiej marki. Auto powinno jeszcze wrócić - prawie na pewno w tym roku zobaczymy Cuprę R w wersji ST (kombi) z napędem 4x4. Później nastanie już czas Cupry Leona. O nowy sportowy kompakt z Półwyspu Iberyjskiego nie ma co się obawiać - Hiszpanie R-ką udowadniają, że są w formie.
Ceny Seata Leona Cupry R zostawiłem na sam koniec, bo trzeba je traktować raczej w ramach ciekawostki. Na drogi wyjedzie tylko 799 sztuk tego modelu, a nad Wisłę trafi trzynaście z nich. Polskie ceny prezentują się następująco:
Na czeskich drogach mogliśmy sprawdzić nie tylko Leona Cuprę R, ale także Atekę FR i historyczne modele marki - Seata 800, 850 Special i 1200 Sport. Poświęcimy im oddzielny materiał.