Nad rodziną TGE pracują specjaliści od Mercedesa oraz osoby z agencji odpowiedzialne za logistykę. W zależności od homologacji maszyna ma ładowność 3,5 lub 4,25 tony – masa samego samochody waha się od 900 do 1700 kg. Niestety, maksymalny zasięg wynosi tylko 160 km.
Za napęd odpowiada silniki elektryczny o mocy 100 KW. Maksymalny moment obrotowy to 290, dostępne od najniższych obrotach. Producent podaje, że ładowanie na stacji o mocy 40 kW powoli naładować kilka procent baterii. Z kolei ładowanie z gniazdka potrwa ok. 9 godzin i kosztuje jakieś 22-25 zł. Producent podaje, że po 10 latach bateria straci sprawność o 15 proc.
MAN eTGE trafi na rynek w standardowym rozstawie osi z podwyższonym dachem. Taka wersja trafi na rynki w Austrii, w Belgii, we Francji, w Holandii, w Niemczech i w Norwegii. Cennik będzie startować od 69 500 euro.