W 2015 roku adres zamieszkania zniknął z nowych dowodów osobistych. Podobny los czeka nową wersję prawa jazdy - donosi Gazetaprawna.pl, a informacje potwierdza Ministerstwo Infrastruktury.
Jednak dopiero w momencie wdrożenia CEPiK 2.0 w zakresie CEK, czyli nie prędzej niż w czerwcu tego roku. Po wielu miesiącach problemów w listopadzie 2017 roku uruchomiono Centralną Ewidencje pojazdów - obydwa systemy (wraz z CEK) będą włączone do nowego systemu.
Z bazy danych CEK będą korzystać sądy, policja oraz organy wydające prawa jazdy. dlatego podawanie informacji o adresie na blankiecie wydaje się zbędne, ponieważ policjanci będą mogli odczytać takie dane z systemów informatycznych. Podobne argumenty przemawiały za usunięciem pola adresu w dowodach osobistych w 2015 roku.
Zobacz także: "Nagranie z radiowozu nie jest dowodem"
Aktualnie w prawie jazdy znajduje się miejsce na adres zamieszkania, który nie musi być tożsamy z adresem zameldowania.
Wszystko z powodu martwych przepisów, które obligują kierowcę do zmiany danych zawartych w prawie jazdy w ciągu 30 dni w przypadku zmiany "stanu faktycznego" - w tym wypadku zmiany adresu zamieszkania.
Za niedopełnienie tego obowiązku nie są przewidziane sankcje. Z kolei wymiana prawa jazdy rodzi za każdym razem wiele kłopotów - trzeba zapłacić 100,50 zł za nowy dokument, kilkadziesiąt złotych za nową fotografię, a w określonych przypadkach (np. gdy prawo jazdy zostało wydane na czas określony z przyczyn zdrowotnych) trzeba jeszcze doliczyć 200 zł za badania lekarskie.
Źródła: Ministerstwo Infrastruktury, gazetaprawna.pl