Informacje na temat odświeżonego modelu 4C wypłynęły od szefa inżynierów w Maserati, Roberto Fedeli. W rozmowie z dziennikarzami zapowiedział, że ulepszony model zadebiutuje pod koniec przyszłego roku, ale sprzedaż ruszy dopiero w 2019 roku.
Sportowe coupe otrzyma nowy silnik, a inżynierowie popracują nad zawieszeniem i układem kierowniczym. Aktualna generacja 4C jest nadal krytykowana przez dziennikarzy za nieprzewidywalny układ kierowniczy. Dlatego jest to jeden z priorytetów dla konstruktorów.
Nie wiemy nic na temat nowej jednostki napędowej, ale aktualna wersja jest napędzana silnikiem benzynowym o pojemności 1,75 litra. Niewielka jednostka dostarcza 237 KM i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To wystarczy, żeby włoska maszyna rozpędziła się od 0 do 100 km/h w 4,1 sekundy. Prędkość maksymalna to 257 km/h.
Zobacz także: Koniec z redukowaniem punktów karnych kursami, ale policja nie zabierze Ci już prawa jazdy
Odświeżona Alfa 4C ma być dostępna w nowej palecie kolorów i opcjach personalizacji. Producent dołoży nowe wzory felg i kolory wnętrza. Nowością będzie brak skrzyni mechanicznej w ofercie.
Wszystkie nadchodzące sportowe samochody od Alfa Romeo, Maserati czy Ferrari nie będą już oferowane z taką przekładnią, ponieważ zainteresowanie klientów jest marginalne, a proces przygotowania takiej wersji kosztuje sporo. Przykładem jest Ferrari California w wersji ze skrzynią ręczną, gdzie producent zainwestował ponad 10 mln dolarów w takie rozwiązanie, a finalnie sprzedano tylko dwa egzemplarze.
Zobacz także: Polskie firmy motoryzacyjne chcą się rozwijać, ale brakuje pracowników