PSA chce zwrotu pieniędzy za Opla. Wszystkiemu winne silniki

Koncern PSA kupił za kwotę 1,3 mld euro niemieckiego Opla. To jedno z największych przejęć w branży w ostatnich latach. Teraz Francuzi chcą odzyskać połowę tej kwoty, ponieważ niemieckie silniki nie są tak efektywne, jak sądzili.

Przedstawiciele francuskiego koncernu uważają, że zostali wprowadzeni w błąd co do strategii Opla w kwestii redukcji emisji CO2. Zagraniczne źródła informują, że PSA żąda od poprzedniego właściciela marki (koncernu General Motors) rekompensaty w kwocie od 600 do 800 mln euro.

Francuzi nie wystąpili jeszcze oficjalnie z roszczeniem, ale wszystkie znaki wskazują, że tak się stanie. Na początku listopada szef PSA Carlos Tavares przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że kilka tygodni po sfinalizowaniu zakupu okazało się, że Opel może nie być w stanie sprostać najnowszym wymaganiom UE w kwestii obniżania emisji CO2. Sytuacja jest o tyle trudniejsza, że elektryczny Opel Ampera-e, który obniża średnią emisję CO2 całej floty Opla jest oparty na konstrukcji od koncernu GM i produkowany w fabryce należącej do Amerykanów. Niemiecki producent może tracić nawet 10 tys. euro na sprzedaży jednego egzemplarza w Europie.

Zobacz także: Opel Insignia Sports Tourer 2.0 CDTI 170 KM - test. Ogromne kombi Opla w trasie po Polsce

Teraz francuski koncern PSA będzie musiał udowodnić, że nie wiedział o problemach Opla przed zakupem. Jednak na kilka miesięcy przed zakupem niemieckiej marki przez Francuzów, prezes General Motors powiedziała, że jednym z powodów pozbycia się Opla są przewidywane koszty związane z koniecznością dostosowania się do przepisów. Przedstawiciele Opla twierdza, że od lat informowali, że bez zmian marka nie będzie w stanie sprostać normom unijnym, ponieważ w ofercie brakuje aut hybrydowych i plug-in.

Jeśli Opel nie spełni przyszłorocznych celów emisji CO2, a jest to wielce prawdopodobne - koncern czeka kara w wysokości miliarda euro. W listopadzie nowy właściciel Opla - koncern PSA, zapowiedział zmianę planów rozwojowych. Do 2024 roku cała linia niemieckiej marki ma być zmodyfikowana i otrzymać francuskie jednostki napędowe oraz całą architekturę. Czy to wystarczy? Czas pokaże.

Zobacz także: Testujemy nawigację z Biedronki za 229 zł. Czy zakup Hykker myNavi 7 ma sens?

Czy Twoim zdaniem Opel pod skrzydłami PSA będzie się rozwijał?
Więcej o:
Copyright © Agora SA