Lamborghini Urus, luksusowy i superszybki SUV z bykiem na masce, to naprawdę spore auto. Urus mierzy bowiem 5112 mm długości, 2016 mm szerokości i 1638 mm wysokości. Lamborghini postawiło na ostrą i agresywną stylistykę - SUV ma się godnie prezentować przy Huracanie i Aventadorze.
Wszystkie dotąd opublikowane zdjęcia Lamborghini Urusa znajdziecie w naszej galerii. Dla uczulonych na slajdy i klikanie, sporo z nich wklejamy także w tekst. Dajcie nam znać w komentarzach i sondażu poniżej, co myślicie o nowym graczu na rynku.
Za napędzanie Lamborghini Urusa odpowiada czterolitrowa, podwójnie doładowana V-ósemka. To wiedzieliśmy już wcześniej, ale teraz Lamborghini potwierdziło jej moc - to niemal okrągłe 650 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Potężny silnik współpracuje z 8-biegowym automatem. Osiągi Lamborghini Urusa robią wrażenie. Wskazówka prędkościomierza mija pierwszą setkę po zaledwie 3,6 s, druga setka to kwestia 12,8 s, a Urus przestanie się rozpędzać dopiero przy 305 km/h.
Moc przekazywana jest na koła obydwu osi w proporcjach: 40 proc. na przód i 60 proc. na tył. To standardowe liczby Urusa. W razie potrzeby inteligentny system może przerzucić 70 proc. momentu na przód lub nawet 87 proc. na tył. Ciekawym elementem, zaczerpniętym prosto z Aventadora S, jest system tylnych kół skrętnych, który ma znacząco poprawić prowadzenie i stabilność SUV-a.
Kierowca Lamborghini Urusa będzie mógł wybrać jeden z sześciu trybów jazdy: Strada, Sport, Corsa, Neve (śnieg), Terra (offroad), Sabbia (piasek). Trzy pierwsze zaprojektowano z myślą o sportowej jeździe, trzy ostatnie - w trudnym terenie. Dla indywidualistów przygotowano dodatkowy tryb Ego, w którym kierowca sam może dobrać wszystkie parametry pod siebie.
We wnętrzu znajdziemy oczywiście materiały najwyższej jakości. Kabina została zaprojektowana w stylu Lamborghini z charakterystycznymi przełącznikami i ostrymi liniami. Trzy wielkie ekrany - wirtualne zegary, duży wyświetlacz systemu multimedialnego oraz ekran do obsługi np. klimatyzacji - przypominają nowe Audi A8. Lamborghini Urus będzie naszpikowany najnowszymi technologiami - na pokładzie znajdziemy wszystkie systemy bezpieczeństwa i asystentów kierowcy, jakie koncern VAG ma w swoim portfolio.
Polska data premiery, a tym bardziej cena wyjściowa, to na razie tajemnica. Możemy się spodziewać, że pierwsze Urusy pojawią się na naszych drogach już w przyszłym roku. Do Europy potężny SUV z pewnością przyjedzie w marcu na Salon Samochodowy w Genewie, gdzie będzie jedną z najjaśniejszych gwiazd.