Fani kultowego Jeepa Wranglera mogli odetchnąć z ulgą już na początku listopada, kiedy Amerykanie ujawnili trzy pierwsze zdjęcia nowego Wranglera. Terenówka pozostała wierna swojej stylistyce, a wygląd został tylko nieznacznie unowocześniony. Jeep nie zdecydował się na żaden kontrowersyjny ruch, zostawiając Wranglera takim, jakim pokochali go kierowcy na całym świecie.
Podobnie jak w przypadku wyglądu zewnętrznego, również w kabinie Jeep nie zdecydował się na zmianę charakteru Wranglera. To w dalszym ciągu to samo auto, tylko unowocześnione. Kabina została oczywiście poważnie odświeżona - na zdjęciach możemy zobaczyć nową kierownicę z chromowanymi elementami ozdobnymi, czerwone motywy na desce rozdzielczej, dwa duże nowoczesne ekrany (jeden pomiędzy analogowymi zegarami, a drugi wkomponowany w konsolę centralną) oraz kompletnie przeprojektowane przyciski i przełączniki.
We wnętrzu nie zabrakło oczywiście nowego systemu multimedialnego UConnect z 8,4-calowym ekranem oraz obsługą Apple CarPlay i Android Auto. Wrangler zaoferuje kierowcy także dwa wyjścia USB i hotspot WiFi.
Zobacz także: Volkswagen Tiguan Allspace w 5 punktach. Wrażenia z pierwszych polskich jazd
Zgodnie z przedpremierowymi zapowiedziami Jeep Wrangler to zupełnie nowa konstrukcja. Producent rozważał wykorzystanie aluminium do budowy ramy, ale ostatecznie będzie ona lżejsza i bardziej wytrzymała, ale nadal zbudowana ze stali. Aluminium zostanie wykorzystane za to w drzwiach, masce i kilku mniejszych elementach. Producent zapewnia, że nadal będzie to zwarta konstrukcja z zawieszeniem pozwalającym na szaleństwa w terenie. Nowy Jeep Wrangler schudł nawet o 100 kg w zależności od wersji.
Na europejską premierę wciąż czekamy. W Stanach nowy Jeep Wrangler w momencie premiery będzie dostępny z dwoma silnikami benzynowymi. Pierwszy z nich to jednostka 3.6 V6 Pentastar o mocy 285 KM. Druga jednostka to dwulitrowy, turbosilnik R4 o mocy 268 KM. Co ciekawe, wersja z mniejszym silnikiem to tzw. "miękka hybryda" z małym silnikiem elektrycznym i akumulatorem 48 V. Z czasem do oferty w USA dołączy trzylitrowy diesel. W Europie możemy się spodziewać jeszcze któregoś z mniejszych, dwulitrowych silników, które znamy z Renegade'a oraz nowego Compassa.
Zobacz także: Nowy Fiat 500L. Sprawdziliśmy, jak jeździ wersja po liftingu
Jeep jest także dumny z możliwości terenowych nowego Wranglera. Podczas prezentacji padły słowa o "najnowszym i najbardziej zaawansowanym napędzie 4x4 w historii Jeepa", a nowy Jeep Wrangler został nazwany "prawdziwym królem offroadu".
W Stanach nowy Jeep Wrangler wyjedzie na drogi już w styczniu przyszłego roku. Nam pozostaje czekać na oficjalną europejską premierę. Może już w marcu podczas Salonu Samochodowego w Genewie?