Wiemy już, jak wygląda nowy Mercedes CLS, ale producent ze Stuttgartu pozostawił jeszcze trochę znaków zapytania. Nie znamy dokładnych wymiarów nowego modelu, które zachowało bryłę czterodrzwiowego coupe, ale w nowym wydaniu prezentuje się bardzo korzystanie. Charakterystycznym elementem nadwozia jest "diamentowa" osłona chłodnicy z jednym, poziomym żebrem. Podobne rozwiązanie znajdziemy w innych modelach coupe Mercedesa.
We wnętrzu również znajdziemy kilka odwołań do najnowszych modeli spod znaku gwiazdy. Kilka dni temu Mercedes opublikował pierwsze teasery okrągłych, "turbinowych" dysz nawiewów, adaptacyjnego oświetlenia i cyfrowego panelu wskaźników. W opcji można wyposażyć ten model w dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala, schowane za jedną taflą szkła. Podobne rozwiązanie mogliśmy już zobaczyć w Klasie E i S.
Na liście systemów bezpieczeństwa i wyposażenia opcjonalnego znajdziemy te same rozwiązania co w topowej Klasie S, takie jak reflektory Ultra Multibeam LED rozświetlające drogę na dystansie 650 metrów. Pod karoserią zainstalowano układ elektryczny o napięciu 48 woltów.
Producent oferuje na początek dwie jednostki wysokoprężne (CLS 350 d i CLS 400 d) oraz jedną benzynową (CLS 450). Silniki Diesla mają pojemność 2995 cm3 - słabszy oferuje 286 KM i 600 Nm, a mocniejszy 340 KM i 700 Nm. Przyspieszenie do setki zajmuje kolejno 5,7 i 5 sekund.
Jedyny motor benzynowy to 3-litrowa konstrukcja wspomagana przez silnik elektryczny (EQ Boost). Standardowe parametry to 367 KM i 500 Nm, ale po wciśnięciu gazu w podłogę moc zwiększa się o 22 KM, a moment obrotowy o 250 Nm. Dzięki temu dynamicznie wyglądające coupe przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,8 sekundy.
Mercedes CLS trzeciej generacji jest standardowo wyposażony w napęd 4MATIC i filtr cząstek stałych.