Europejski Samochód Roku 2018 poznamy w marcu podczas prestiżowego Salonu Samochodowego w Genewie. Składające się z branżowych specjalistów i dziennikarzy motoryzacyjnych z 23 europejskich krajów jury będzie wybierać z 7 finalistów, których właśnie poznaliśmy. W ścisłym finale mamy dwa auta z Niemiec i po jednym ze Szwecji, Francji, Włoch, Hiszpanii oraz Korei Południowej.
Na liście aut walczących o tytuł Europejskiego Samochodu Roku 2018 znalazło się 37 aut. Warunkiem było wprowadzenie modelu do sprzedaży w 2017 r. na przynajmniej 5 europejskich rynkach. Z 37 samochodów dziennikarze wybrali siódemkę finalistów. Oto faworyci do zdobycia tytułu:
Finalistów wymieniamy w kolejności alfabetycznej, zaczynamy więc od SUV-a Alfy Romeo. W zeszłorocznych rankingach bardzo wysokie miejsca zajmowała przepiękna Alfa Romeo Giulia. Ten rok należy do spokrewnionego z nią modelu Stelvio. W zeszłym roku Giulia zajęła drugie miejsce, ulegając Peugeotowi 3008. Czy Stelvio poradzi sobie lepiej? Za Stelvio nad Wisłą zapłacimy minimum 169 700 zł, w najtańszej Alfie pracuje 150-konny diesel 2.2.
Zobacz także: Alfa Romeo Stelvio Quadrifoglio - szybka i piekielnie droga
Nowe Audi A8 to bardzo ważny model dla producenta z Ingolstadt. Nowe A8 wprowadza markę w nową erę pod wieloma względami - stylistyki, wnętrza, a także nowoczesnych technologii. Niedawno Audi A8 zadebiutowało w Polsce z bazowymi silnikami V6. Cennik otwiera wersja A8 50 TDI (286 KM) z ceną 409 000 zł.
Zobacz także: Oto nowe Audi A8, czyli "przyszłość luksusowych samochodów"
Drugim samochodem z Niemiec, który wszedł do ścisłego finału, to BMW serii 5. Nowe BMW serii 5 trochę urosło - jest o 36 mm dłuższe, o 6 mm szersze i o 2 mm wyższe od poprzednika. Rozstaw osi wzrósł o 7 mm. Mimo ciut większy rozmiarów, G30 jest lżejsze o około 100 kg, co osiągnięto m.in. dzięki szerokiemu wykorzystaniu aluminium, wytrzymałej stali i włókna węglowego. Samo nowe nadwozie to oszczędność 62,14 kg. Cennik nowej "piątki" otwiera 520d (2.0 190 KM) i 212 500 zł.
Zobacz także: BMW serii 5 | Sportowo i ekologicznie
Do finału zakwalifikowało się także sporo tańsze auto. Mały i praktyczny SUV Citroena kosztuje 52 900 zł (1.2 benzyna 82 KM). C3 Aircross mierzy 4,15 m długości i jest bratem bliźniakiem ciepło przyjętego przez rynek Opla Crosslanda X.
Zobacz także: Citroen C3 Aircross - Powiew świeżości wśród miejskich crossoverów [Pierwsza jazda]
To auto, które wzbudza chyba największe zainteresowanie z całej siódemki. Przepiękna Kia Stinger błyskawicznie zdobyła serca wielu miłośników motoryzacji niesamowitym wyglądem, dopracowanym wnętrzem i mocnym silnikiem V6 w topowej wersji. Kia w wielkim stylu wkroczyła do nowego dla siebie segmentu. Najtańszy Stinger z silnikiem 2.0 255 KM został w Polsce wyceniony na 149 900 zł.
Kia nowym modelem chce podgryzać klasę premium, od wszystkich rywali, do których się porównuje (Audi, BMW itd) jest tańsza.
Zobacz także: Kia Stinger - jedno z najgorętszych aut na rynku. Broń wymierzona w klasę premium [Pierwsza jazda]
Nie tylko crossover Citroena reprezentuje w siódemce finalistów bardzo popularny w Europie segment B. Nowy Seat Ibiza to bardziej klasyczna propozycja dla wszystkich, którzy wciąż preferują hatchbacki. Dla miłośników crossoverów w tej klasie Seat ma model Arona. Nowa Ibiza to zdecydowanie jeden z najlepszych miejskich samochodów na rynku. Hiszpański maluch został w Polsce wyceniony na 48 900 zł. Jednak aktualnie bazowa, całkiem nieźle wyposażona wersja Reference (ma klimatyzację i radio), została przeceniona do 43 900 zł.
Zobacz także: Dawno nie testowaliśmy tak dobrego małego auta. Nowy Seat Ibiza zaskakuje!
Siódemkę finalistów zamyka nowość ze Szwecji, czyli kompaktowy SUV Volvo XC40. To model bardzo ciekawy z polskiego punktu widzenia. Większe XC60 jest najpopularniejszym samochodem luksusowym w naszym kraju. Wiele osób twierdzi, że XC40 może powtórzyć sukces starszego i większego brata. Nad Wisłę nie przyjechały jeszcze bazowe wersje XC40, aktualnie cennik otwiera 170 900 zł za odmianę D4 (2.0 190 KM) z napędem AWD i automatem.
Zobacz także: Ciekawa oferta Szwedów. Volvo XC40 jak telefon w abonamencie
Zwycięzcę poznamy w marcu. A które auto jest Waszym faworytem? Dajcie nam znać w komentarzach i sondażu poniżej.