Zaczynamy od Mazdy Vision Coupe Concept, czyli przepięknej zapowiedzi czterodrzwiowego auta, które garściami czerpie ze stylistyki konceptu RX-Vision.
Czy pod długą maską pracuje silnik Wankla jeszcze nie wiemy, bo Japończycy na razie nie zdradzają żadnych szczegółów technicznych. Vision Coupe Concept to kolejny krok w kształtowaniu się nowej stylistyki producenta. Możemy się spodziewać, że wiele z zaprezentowanych w koncepcie elementów już niedługo zacznie pojawiać się w produkcyjnych modelach Mazdy. Mazda Vision Coupe zdradza, że producent może poważnie myśleć o rasowym, sportowym modelu - spójrzcie tylko na olbrzymie zaciski hamulców Brembo oraz cztery końcówki wydechu.
Mazda Vision Coupe Concept fot. Mazda
Mazda Vision Coupe Concept fot. Mazda
Kabina konceptu utrzymana jest w ciemnych barwach, a projektanci postawili na elegancki i minimalistyczny projekt wnętrza. Do wykończenia wykorzystano prawdziwe drewno, metal oraz skórę. Na pierwszy rzut oka dziwić może brak dużego, dotykowego ekranu systemu multimedialnego. W nowoczesnych samochodach, to już standard, ale Mazda podeszła do wyświetlacza inaczej - został wkomponowany w deskę rozdzielczą i jest przezroczysty. Ekran jest widoczny tylko wtedy, kiedy kierowca z niego z korzysta. Podczas jazdy "znika", żeby nie rozpraszać kierującego pojazdem.
Zobacz także: Silnik Wankla wraca! Mazda planuje sportowy model
Mazda Vision Coupe Concept fot. Mazda
Mazda Kai Concept, czyli zapowiedź nowej Mazdy 3
Mazda Kai Concept fot. Mazda
Drugi koncept, który Mazda przywiozła do Tokio jest trochę bardziej przyziemny i zapowiada nową generację Mazdy 3. Tutaj także możemy zaobserwować rozwój filozofii KODO i przedsmak wyglądu nowych samochodów producenta. Choć kompaktowy hatchback nie jest tak spektakularny jak czterodrzwiowe coupe, to i tak trzeba przyznać, że styliści Mazdy wciąż są w formie. Jeżeli nowa trójka będzie zbliżona do Kai Concept, to zapowiada się jeden z najpiękniejszych kompaktów na rynku.
Mazda Kai Concept fot. Mazda
We wnętrzu, podobnie jak w pierwszym z konceptów, również dominują ciemne barwy i elegancki minimalizm. Raczej prosty projekt urozmaicają chromowane listwy oraz czerwone motywy. Kabina Kai Concept wydaje się być bardzo bliska wersji produkcyjnej, bo Mazda nie zdecydowała się na żadne futurystyczne udziwnienia. Wszystko wygląda, jakby, tylko lekko ucywilizowane, mogło się pojawić w produkcyjnym aucie już w przyszłym roku.
Pod maską pracuje Mazdy Kai Concept pracuje zapewne innowacyjna jednostka Skyactive-X. Nowa technologia ma łączyć zalety motorów benzynowych i wysokoprężnych. W praktyce ma się to przełożyć na wyraźną poprawę osiągów. Maksymalny moment obrotowy wzrośnie o 10 do 30 proc. W takim samym stopniu zmaleje zużycie paliwa. Więcej o Skyactiv-X pisaliśmy tutaj: Nadchodzi rewolucja. Mazda mocno namiesza w silnikach spalinowych już za dwa lata
Mazda Kai Concept fot. Mazda
Jak Wam się podobają nowe koncepty Mazdy? Dajcie nam znać w komentarzach i sondażu poniżej.
