"Nie sprzedawajcie już Ampery-e! Mamy za dużo zamówień". Nietypowy problem Opla

Takie słowa od szefostwa usłyszeli dealerzy Opla w Norwegii, ale podobne problemy mają punkty sprzedaży we wszystkich europejskich krajach, gdzie Ampera-e jest sprzedawana. Popyt na elektryka znacznie przekracza podaż.

Norwegia była pierwszym krajem, w którym ruszyła sprzedaż elektrycznego Opla. Taka decyzja niemieckiej marki nie powinna dziwić, bo Norwegowie kupują najwięcej elektryków w Europie. W pierwszym dniu, kiedy otworzono możliwość składania zamówień Opel sprzedał aż 4000 Amper-e. General Motors (wtedy jeszcze właściciel Opla) wycenił Amperę w Skandynawii na 299 900 koron, co w przeliczeniu daje prawie 150 tys. zł. Opel Ampera-e miał z czasem trafiać do kolejnych europejskich krajów. Poczynając od bogatych i zainteresowanych elektrykami Holandii czy Niemiec, a skończywszy na rynkach, gdzie elektryki dopiero raczkują jak Polska.

Ekspansja modelu została jednak zahamowana zanim w ogóle się rozpoczęła. Opel nie jest w stanie sprostać popytowi na Amperę-e. Co gorsze, niemiecka marka nie może nawet oszacować, kiedy będzie mogła dostarczyć samochody do klientów. Dlatego zdecydowano się czasowo zawiesić przyjmowanie zamówień na Amperę-e. Jak podkreślają przedstawiciele Opla, nie jest to wycofanie modelu ze sprzedaży, a tylko chwilowa przerwa w przyjmowaniu zamówień.

Skąd biorą się problemy Opla? Opel Ampera-e to brat bliźniak Chevroleta Bolta EV. Amerykańskie media donoszą, że Bolt EV zawsze był priorytetem dla General Motors, a produkcja Ampery miała stanowić zaledwie 10-15 proc. całej produkcji (to nieoficjalne dane). Co więcej, w świetle niedawnego przejęcia Opla przez PSA, Amperze mógł być nadany jeszcze niższy priorytet. Zwłaszcza, że sprzedaż Chevroleta Bolta EV rozkręca się w Stanach z miesiąca na miesiąc.

Opel Ampera-eOpel Ampera-e fot. Opel

Opel Ampera-e - rywal Tesli Model 3

Opel Ampera-e ma identyczny zasięg jak Chevrolet Bolt. Oznacza to 500 km na jednym ładowaniu (NEDC). Jednak w prawdziwym świecie taki wynik możemy włożyć między bajki, co przyznają sami twórcy. Realnym zasięgiem Ampery-e jest więc 380 km. Największy rywal Bolta i Ampery, Tesla Model 3, nie może się pochwalić aż tak dobrym wynikiem - Tesla jest gorsza o około 30 km.

Moc silnika elektrycznego lekko przekrocza 200 KM i 360 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Prędkość maksymalna - ze względu na zasięg - została ograniczona do 150 km/h.  Od 0 do 50 km/h Ampera-e rozpędzi się w 3,2 sek. Elektryk ma również radzić sobie całkiem nieźle z wyprzedzaniem - po wciśnięciu gazu w podłogę wskazówka prędkościomierza przesunie się z 80 do 120 km/h w 4,5 sek.

Czy jesteś zainteresowany/-a zakupem Opla Ampera-e?
Więcej o:
Copyright © Agora SA