- Miejsca na tylnej kanapie jest wystarczająco pod warunkiem, że kierowca ma nie więcej niż 180 cm.
- Tylna kanapa jest dzielona, a jeśli z tyłu jadą dwie osoby mogą oddzielić się podłokietnikiem który jest również otworem ułatwiającym transportowanie długich przedmiotów np. nart.
- Kieszenie w drzwiach z trudem mieszczą butelkę o pojemności 0,5l.
- Ekran dotykowy działa momentami zbyt ospale. Obsługuje gesty znane ze smartfonów, jednak nie jest to tak płynne jak można by oczekiwać.
- Bardzo jasne światła drogowe wykonane w technologii LED.
- Pod podłogą ukryto zapasowe koło dojazdowe, a nie zestaw naprawczy.
- Średnie spalanie nadal wynosi 10 l/100km.
- Na mokrej nawierzchni przy mocnym wciśnięciu gazu Cupra potrafi zaskoczyć. Najpierw wyjeżdża przodem, a gdy tylne koła dojdą do głosu zaczyna zarzucać tyłem.
- Cupra wyposażona jest w bardzo dobre opony Continental ContiSportContact 235/35 R19, które zapewniają niesamowitą przyczepność …mówiąc kolokwialnie „za mało samochodu do opony”.
- Spłaszczona w dolnej części kierownica dobrze leży w dłoniach, ale jak dla mnie mogłaby być nieco grubsza.
- Niektóre materiały we wnętrzu mogłyby być nieco lepsze jednak spasowanie nie daje pola do narzekań. Mimo twardego zawieszenia i sporych kół nie stuka, nie puka i nie trzeszczy.
- Szkoda, że skrzynia w trybie manualnym i tak żyje własny życiem – sama redukuje lub wrzuca wyższy bieg jeśli komputer uzna że tak będzie lepiej.
- Nagłośnienie jest bardzo dobre i dźwięk jest czysty nawet gdy rozkręcicie je „do oporu”.
- „Na papierze” jest sporo samochodów szybszych od Seata jednak w realnym świecie już nie.
Nasz test powoli zbliża się do końca i przyjdzie pora by wystawić Seatowi końcową ocenę. Szczegóły już wkrótce.