Ursus stawia na elektryczne autobusy

Polski producent ma bardzo ambitne plany - zamierza specjalizować się w produkcji elektrycznych autobusów. Firma wygrała właśnie duży przetarg, w którym pokonała krajowego potentata - markę Solaris.

Kilka dni temu rozstrzygnięto przetarg MZK w Zielonej Górze na dostawę 47 autobusów elektrycznych. O wygraną walczyły dwa podmioty – doświadczony Solaris oraz konsorcjum Ursus Bus i Ursus. Wygrało konsorcjum Ursusa, oferując niższą cenę – 96,5 mln zł. Pierwsze autobusy zasilane prądem pojawią się na zielonogórskich ulicach już w lipcu przyszłego roku.

Maciej Srebro, przewodniczący rady nadzorczej Ursus Bus mówi, że jest to największy kontrakt na dostawę autobusów elektrycznych w Polsce i jeden z największych w Europie. W ramach kontraktu firma przeszkoli kierowców nowych autobusów. To poważne wyzwanie dla spółki-córki Ursusa, która istnieje od zaledwie dwóch lat. Przez ten czas Ursus Bus zrealizował kontrakt dla Warszawy na 10 autobusów elektrycznych. Oprócz tego firma wykonała kontrakty na autobusy z silnikami Diesla oraz trolejbusy dla Lublina.

Rynek na autobusy elektryczne cały czas rośnie, dlatego spółka zamierza wykorzystać zainteresowanie nową technologią napędów. Dlatego w listopadzie spółka zaprezentuje prototyp elektrycznego samochodu dostawczego. Potencjał na polskim rynku jest całkiem spory, ale firmy zamierza sprawdzić swoich sił na rynkach zagranicznych. W tej chwili autobusy Ursusa jeżdżą pilotażowo w Szwecji i Niemczech.

Oprócz tego polski producent pracuje nad rozwojem elektryczno-wodorowego autobusu własnej produkcji. Maszyna City Smile Fuel Cell Electric Bus pomieści 75 pasażerów i spala ok. 7 kg wodoru na 100 km. Ogniwa wodorowe pozwalają przejechać do 450 km na „pełnym baku”.

Autobusy której z dwóch polskich marek cenisz bardziej?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.