Zacznijmy nietypowo, bo nie od samego początku modelu w 1964 r., a wyników sprzedaży w zeszłym roku. A Ford Mustang był najlepiej sprzedającym się samochodem sportowym na całym świecie! Można by pomyśleć, że ma na to wpływ amerykański rynek, ale Mustang zdominował także Europę, gdzie w skali całego kontynentu również zdeklasował konkurencję. Ford był ulubionym sportowym modelem m.in. w Zjednoczonym Królestwie, Francji, Polsce, Szwecji, Czechach, Rumunii, Finlandii, Grecji czy na Węgrzech. Od początku produkcji nowej generacji zakłady we Flat Rock (Michigan) opuściło aż 395 000 Mustangów, a prawie 100 000 z nich trafiło na eksport. Aktualnie Mustanga można w oficjalnej dystrybucji kupić w 140 krajach.
Fenomen Mustanga bierze się oczywiście z bardzo przystępnej ceny. Za stosunkowo niewielkie pieniądze można kupić bardzo mocny, kultowy i dostarczający mnóstwa frajdy z jazdy samochód. Również Polacy przekładają go nad podobnie wycenione, a częściej nawet droższe hot-hatche. Mustang nad Wisłą kosztuje 162 000 zł z Ecoboostem (2.3, 317 KM) i 183 000 zł w wersji z klasyczną V-ósemką (5.0, 421 KM).
Pierwszy Ford Mustang został oficjalnie zaprezentowany 17 kwietnia 1964 roku na targach motoryzacyjnych w Nowym Jorku. Samochód wywołał furorę. Pierwszego dnia złożono ponad 20 tys. zamówień. Ford szacował roczną sprzedaż na poziomie ok. 100 tys. sztuk, podczas gdy przez pierwsze 12 miesięcy sprzedano 417 tys. Mustangów! Podstawowa wersja modelu o masie własnej 1667 kg była wyposażona w 2,8-litrowy silnik V6 o mocy 105 KM i 3-stopniową skrzynię biegów. Cennik otwierała kwota 2 368 dolarów.
Co nie może dziwić, samochód szybko trafił na ekrany. Można go było zobaczyć w filmie "Goldfinger", ale miłośnicy motoryzacji najbardziej zapamiętali przede wszystkim występ w filmie "Bullit", w którym słynny 10-minutowy pościg przeszedł do historii kinematografii.
Pierwszy Mustang doczekał się aż 11 odmian silnikowych. Największe emocje budziła oczywiście wersja Shelby GT500 z 355-konnym silnikiem big-block.
Jeżeli uważacie EcoBoosta za znak naszych czasów i zamach na legendę, to na pewno nie widzieliście drugiej generacji Mustanga. Dwójka debiutowała w 1974 r. z silnikiem 2.3 R4 o skromnej mocy 88 KM. Co więcej, Mustang nie był początkowo oferowany z V-ósemką. A to był duży błąd. Błąd, który Ford naprawił już pół roku po premierze. Drugi Mustang był też krótszy od poprzednika aż o 48 cm. Choć zmiany mogą się nam wydawać kontrowersyjne, to Mustang II był prawdziwym przebojem - sprzedano 396 tysięcy sztuk.
Trzeci Mustang z 1979 r. przyniósł spore zmiany w stylistyce modelu. Projektanci postanowili narysować kultowe auto bardziej po europejsku. Zbudowany na platformie zwanej Fox był nieco dłuższy od poprzednika, ale lżejszy o 90 kg. Podstawowa jednostka napędowa pozostała, ale dodano m.in. wersję R4 2.3 Turbo o mocy 140 KM. Nie zdobyła ona serc klientów i Ford zrezygnował z niej zastępując ją "ekonomicznym" 4.2 V8 o zawrotnej mocy 119 KM, a później (przez normy emisji spalin) 115 KM. Najmocniejsza wersja 5.0 V8 oferowała 140 KM.
Ford z czasem uzupełniał ofertę o bardziej sportowe wersje. Ciekawa jest odmiana SVO przygotowana z myślą o wyścigach, napędzana nie V8, a silnikiem 2.3 Turbo o mocy 175, a później nawet 205 KM.
Pod koniec swojego rynkowego życia trzecia generacja doczekała się bardzo mocnego liftingu:
Czwarty Mustang przyszedł na świat w 1993 r. Oferowany był w dwóch wersjach nadwoziowych, wersja 5.0 oferowała 215 KM, a topowa SVT Mustang Cobra 240 KM. Prawdziwa rewolucja w prostym technicznie Mustangu nastąpiła w 1996 roku. Silnik V8 5.0 produkowany w różnych wersjach mocy od 1962 roku został zastąpiony nową jednostką 4.6 V8 zwaną Modular z wałkami rozrządu umieszczonymi w głowicy. Mustang GT (SOHC) generował 215 KM, ale Mustang Cobra (DOHC) już 305 KM.
Rarytasem dla kolekcjonerów i atrakcyjną propozycją dla teamów wyścigowych była Cobra R z 2000 roku. Niższa masa, silnik 5.4 V8 (DOHC) i sześciobiegowa skrzynia ręczna czyniły z Mustanga szybką bestię, która powstała w ilości 300 sztuk. W kolejnych latach Ford złożył hołd Steve'owi McQueen wersją Mustang Bullit GT i "odświeżył" nazwę Mach 1.
Ford Mustang z 2005 r. powrócił do korzeni i ponownie stał się rasowym muscle carem. Stylistyka piątej generacji była mocno inspirowana pierwszym Mustangiem. Także wszystkie wersje odwoływały się do wspaniałej historii, a Ford odcinał kolejne kupony. Na drogi wkrótce wyjechały GT350H (2006), Shelby GT500 (2007), Cobra Jet (2008), limitowany Mustang Bullit, czy Boss 302 (2011).
Kryzys finansowy z 2008 r. mocno wpłynął na rynek motoryzacyjny, a sprzedaż Mustangów spadła o ok. 50 proc.. Mimo to powstała kolejna generacja, która odniosła wielki sukces. Mustang z 2015 r. po prostu podbił rynki całego świata. Znakomite liczby przytoczyliśmy już na samym początku.
Najbliższe lata będą należeć do aktualnej generacji, ale jeszcze w tym roku na drogi wyjedzie wersja po faceliftingu. Muscle car stał się ostrzejszy. To zasługa nowych LED-owych reflektorów (z przodu i z tyłu), agresywniejszych zderzaków i wlotów powietrza oraz niżej poprowadzonej maski (dokładnie o 20 mm). Reszta zmian to wykończony czernią dyfuzor i mały spojler dla wersji GT. Za to największą nowością w odświeżonym wnętrzu jest 12-calowy wyświetlacz, który może zastąpić klasyczne zegary. Jest to rozwiązanie inspirowane znakomitym wirtualnym kokpitem z Audi. Cyfrowe wskaźniki będzie można ustawić w jeden z 3 trybów: Normal, Sport oraz Track (tor). Pojawiły się też nowe systemy.
Z oferty zniknie wersja V6, ale i tak nie była ona dostępna w Polsce. Amerykanie podrasowali jednak dwie pozostałe jednostki. Topowe 5.0 V8 będzie miało teraz 450 KM, a 2,3-litrowy EcoBoost - 290 KM.
Wraz z faceliftingiem debiutuje także nowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów o 10 przełożeniach. Nowa konstrukcja to efekt mariażu pomiędzy koncernami GGMs i Fordem. Takie rozwiązanie pojawiło się już w Fordzie F-150 i nowym Chevrolecie Camaro. Największe zalety nowej skrzyni? Przede wszystkim błyskawiczne zmiany biegów. Ponadto nowa przekładnia ma pozwolić na uzyskanie niższego spalania. Ford przechwala się, że w Mustangu ma być "szybsza od PDK z Porsche".
Na sam koniec mamy dla Was krótkie wideo z jeszcze jednym Mustangiem. To imponujące Shelby GT350R. W Europie jest tylko jeden taki Mustang i mieliśmy okazję go przetestować w belgijskim ośrodku Forda w Lommel: W pogoni za marzeniami. Przejażdżka Fordem Mustangiem Shelby GT350R po torze