Jeszcze niedawno mówiło się, że nowe BMW Z4 (funkcjonowało w mediach także jako Z5) doczeka się rasowej odmiany M o mocy około 600 KM. Jednak teraz wydaje się, że przy wersji M stoi duży znak zapytania. Sam producent zasygnalizował, że Z4 M nie powstanie. Przynajmniej na razie.
Rolę topowego BMW Z4 będzie więc pełnić M40i. Pod maską będzie tu pracował trzylitrowy, turbodoładowany silnik R6. Z dokumentów do jakich dotarło "Autoevolution" wynika, że najmocniejsze Z4 będzie oferować kierowcy ok. 360 KM i 500 Nm momentu obrotowego, który będzie dostępny od 1520 do 4800 obr./min.. Do wyboru mają być dwie skrzynie - 6-biegowa ręczna oraz automat ZF z 8 przełożeniami. Później w ofercie pojawi się pakiet Competion i za dodatkową opłatą podbije moc do ok. 385 KM.
Zobacz także: Prototypy | Nowa Toyota Supra na bazie BMW
Nowe Z4 oprócz zmian w stylistyce nadwozia i wnętrza będzie odróżniał jeszcze jeden znaczący element. Zamiast twardego dachu pojawi się tam konstrukcja z brezentem. Ma to swoja wady i zalety, ale w kwestii redukowania masy samochodu nie ma konkurencji. W planach jest podobno wersja coupe. Nowe auto będzie miało dłuższą maskę, szeroki grill w kształcie nerek, krótki zwis tylny. Kierowca będzie zajmował niską pozycję za kierownicą. Niewykluczone, że równolegle pojawi się też model ze znaczkiem Toyoty, który będzie duchowym następcą modelu Supra.
To właśnie we współpracy z Toyotą nowy model powstaje, a Japończycy mają przygotować wydajną wersję hybrydową.