Kształt 911 nie zmienia się od dekad. Znane proporcje niezmiennie wywołują przyspieszone bicie serca nawet u laików motoryzacji. W wersji GTS pokrytej czerwonym lakierem uwagę przykuwają potężne, 20-calowe koła z centralną nakrętką i żółte zaciski przytwierdzone do ceramicznych tarcz hamulcowych, których cena nieznacznie przekracza 45 tysięcy złotych. W standardzie, auto ma poszerzone nadkola, przyciemniane osłony reflektorów, a także LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej i biksenonowe światła. Całość prezentuje się nienagannie. Pozornie niewielki samochód ma aż 453 centymetry długości, 185 szerokości i 128 wysokości. Ta ostatnia wartość robi największe wrażenie. Zatrzymując się na światłach obok Range Rovera, wzrok kierowcy znajduje się na poziomie dolnej krawędzi nadkola brytyjskiego SUV-a.
Jeśli mieliście kontakt z poprzednim GTS-em, dobrze wiecie, że był narowisty. Szarpał przy każdej zmianie biegów i stosunkowo łatwo było go wprowadzić w mniej lub bardziej kontrolowany poślizg. Nowy model nieco spokorniał. W miejsce 3,8-litrowego silnika wolnossącego, zdecydowano się na trzy litry i dwie turbosprężarki. Dzięki temu, udało się wygenerować dodatkowe 30 koni mechanicznych i aż 110 Nm. Co ważne, moment obrotowy wynoszący aż 550 niutonometrów dostępny jest już przy 2150 obr./min. W praktyce oznacza to, że podczas codziennej, spokojnej eksploatacji, wskazówka obrotomierza rzadko przekracza 3-4 tys. obr./min. Temu parametrowi wtóruje 450 KM, sportowy układ wydechowy i pakiet Sport Chrono. Dzięki niemu, układ jezdny można jeszcze bardziej wyostrzyć i startować spod świateł z systemem Launch Control. Niezależnie, czy mamy pod kołami suchy, czy mokry asfalt, Porsche klei się do nawierzchni i bez buksowania katapultuje do setki w 3,6 sekundy. Zabrzmi to dziwne, ale robi to bardzo płynnie. Nawet po ustawieniu pokrętła przy kierownicy w moduł najbardziej dynamiczny, próżno czekać na potężny kopniak w plecy. A to akurat był znak rozpoznawczy poprzednika. Szkoda. Niemniej, właśnie dzięki spiłowaniu pazurków Carrera stała się bardziej przyjazna na co dzień.
GTS najlepiej czuje się na równym niczym stół stolarski asfalcie. Tam imponuje przyczepnością, przewidywalnym zachowaniem w zakrętach i nienagannym spokojem nawet przy prędkościach grubo przekraczających 200 km/h (prędkość maksymalna wynosi 308 km/h). Układ kierowniczy wiernie oddaje aktualne położenie kół, a torowe zapędy kierowcy w odpowiednim momencie prostuje skuteczna elektronika. Nie oznacza to jednak braku dobrej zabawy. Wręcz przeciwnie. Mimo łagodniejszego charakteru, Porsche daje mnóstwo frajdy, na wiele pozwala i sporo wybacza. Co ciekawe, o ile poprzednik potrafił nieprzyjemnie podskakiwać na nierównościach, o tyle najnowsze wcielenie pozytywnie zaskakuje komfortem. Warto wówczas ustawić wybierak w położeniu Normal i cieszyć się względną wygodą. Radzimy omijać studzienki i wolno forsować wyższe krawężniki. Opony w rozmiarze 245/35 R20 z przodu i 305/30 z tyłu mogą sobie z nimi nie poradzić. Jeśli wyczujecie, że próg zwalniający jest za wysoki, warto skorzystać z przycisku sterującego zawiadującego przodem. Podniesie się o 4 centymetry i wróci do pierwotnej pozycji po przejechaniu kilkudziesięciu metrów.
Trudno spodziewać się po 911 rozsądnego apetytu na paliwo. Niespodzianka! GTS potrafi być naprawdę oszczędny. W sytuacji, gdy oba pasy na autostradzie są zapchane i wskazówka prędkościomierza rzadko zapuszcza się powyżej 120 km/h, komputer pokładowy wskaże wynik na poziomie 8-9 litrów. Nie spieszycie się do pracy i powoli pokonujecie kolejne skrzyżowania? Na ekranie pojawi się rezultat zawierający w przedziale 13-14 litrów. Porsche ma też drugie oblicze. Korzystanie z potencjału 3-litrowego silnika zaowocuje zużyciem na poziomie 30-35 litrów.
Mimo 4-miejscowego pokładu, wygodnie podróżować będą tylko dwie osoby. Siedziska z tyłu warto traktować jako przechowalnię plecaków. Polecamy je zapinać pasami, bo 911 błyskawicznie przyspiesza (12,1 sekundy do 200 km/h), ale też równie szybko hamuje – 33 metry od 100 km/h do zatrzymania. Bagażnik umieszczony pod przednią maską to w rzeczywistości skrytka na walizkę lub kije golfowe. Jego pojemność wynosi 125 litrów.
W kabinie brakuje przede wszystkim schowka na butelkę z wodą i telefon. W tym przed pasażerem zmieści się niewielki notes. Reszta elementów została zaprojektowana pod kierowcę. Siedziska umieszczono bardzo nisko i wyposażono je w elektryczną regulację z pamięcią ustawień. Ich wyprofilowanie jest optymalne. Zapewniają wysoki komfort w trasie i dobre podparcie w szybko pokonywanych zakrętach. Dostęp do przełączników następuje w sposób intuicyjny. Każdemu z nich przypisano po jednej funkcji. Znacznie więcej trudności sprawia obsługa systemu multimedialnego z dotykowym ekranem. Znalezienie pożądanej ikonki podczas jazdy nie należy do prostych zadań. Jakość materiałów wykończeniowych to wysoka półka. Kokpit wykończono alcantarą, skórą i aluminium. Całość spasowano bez zarzutu. Trudno zlokalizować jakiekolwiek niedopieszczone miejsce.
Porsche to towar ekskluzywny. Podstawowego GTS-a wyceniono na 659 120 złotych. W tej cenie dostaniemy między innymi rasowo brzmiący układ wydechowy i pakiet Sport Chrono. Lista dodatków jest jednak na tyle długa, że cena egzemplarza widocznego na zdjęciach przekroczyła 930 tysięcy zł. Co słychać u konkurencji? Mercedes AMG GT z 476-konnym silnikiem kosztuje 561 tysięcy. Po doposażeniu go do zbliżonego poziomu, okaże się tańszy od Porsche o około 70-100 tysięcy złotych. Nie oferuje jednak tak dobrych osiągów i uniwersalności na co dzień.
GTS to ciekawa propozycja dla użytkowników lubiących zlać się potem lub w spokoju i w garniturze dojechać do pracy wsłuchując się w basową symfonię dobiegającą z układu wydechowego i głośników sygnowanych przez firmę Burmester. Prowadzi się jak po sznurku, daje mnóstwo radości przy ostrzejszym traktowaniu pedału gazu i jednocześnie potrafi w umiarkowanym tempie opróżniać 67-litrowy zbiornik paliwa.
Świetne właściwości jezdne, precyzyjny układ kierowniczy, błyskawicznie żonglująca biegami skrzynia PDK, niezły komfort, rewelacyjne osiągi
Brak schowka na telefon, kubek lub butelkę z wodą, kosztowne opcje windujące cenę, niełatwa obsługa systemu multimedialnego
Nadwozie: Coupe, 2d
Moc: 450 KM przy 6500 obr./min
Moment obr.: 550 Nm w przedziale 2150-5000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-biegowa
Napęd: na cztery koła
Wymiary: 4528/1852/1284 mm
Rozstaw osi: 2450 mm
Poj. bagażnika: 125 l
0-100 km/h: 3,6 s
Śr. zużycie paliwa: 13,4 l/100 km (dane testowe)
Prędkość maksymalna: 308 km/h
Cena: od 659 120 zł