Alfonso Albaisa, szef designu marki Nissan, zdradził kilka ciekawostek na temat nowego samochodu z napędem elektrycznym. Przedstawiciel segmentu SUV wykorzysta platformę nowego Leafa, ale przy okazji ma być większy niż Nissan Qashqai.
Pod maskę trafi ten sam akumulator o pojemności 40 kWh, co w mniejszym modelu. Taki zestaw zapewni zasięg wynoszący ponad 240 km na jednym ładowaniu. To nadal mniej niż oferują konkurencyjne rozwiązania, jak choćby Chevrolet Bolt, Tesla Model 3 oraz nadchodząca Tesla Model Y. Niewykluczone, że producent przygotuje specjalną wersję wyposażoną w powiększony akumulator o pojemności 60 kWh. To pozwoli podwyższyć zasięg do 320 km.
Przewagą japońskiego konkurenta ma być atrakcyjna cena. Auto trafi na początek na rynek japoński i europejski, ale nie będzie dostępne w Stanach Zjednoczonych. Nissan planuje, że do końca aktualnej dekady sprzedaż samochodów elektrycznych osiągnie nawet 20 proc. całego wolumenu marki. Atrakcyjny cenowo SUV w ofercie z pewnością pomoże osiągnąć ten cel.