Zagraniczne źródła donoszą, że strata Opla w drugim kwartale tego roku wynosi 250 milionów dolarów, czyli o 40 mln więcej niż w pierwszym kwartale. Dzieląc to na dni wychodzi, że niemiecka marka każdego dnia traci około 4,74 mln dolarów. Koncern General Motors na pewno odetchnął z ulgą po sprzedaży marki Francuzom.
Przez 16 ostatnich lat Opel wykazywał straty, głównie przez miliardowe inwestycje potrzebne do rozwoju technologii, która pozwoli spełniać coraz ostrzejsze wymogi dotyczące emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Nie dalej jak w maju tego roku szef koncernu PSA ujawnił, ze straty Opla miały być jeszcze większe w 2017 roku.
W tej chwili trwają pracę nad przeprowadzką Opla z koncernu GM do PSA. Francuzi mają poważne plany wobec niemieckiej marki. Niewykluczone, że pod maskę niemieckich samochodów trafią dobrze znane jednostki z Peugeota i Citroena.
