Tesla jest obecnie niekwestionowanym liderem w świecie samochodów elektrycznych, ale coraz więcej firm próbuje wyrwać swój kawałek w tym lukratywnym segmencie. W kolejce ustawia się firma Fisker, która w 2013 roku ogłosiła bankructwo. Jednak inwestorowi z Chin udało się postawić firmę ponownie na nogi. Koncern Wanxiang Group zainwestował spore środki w projekt nowego samochodu.
Fisker EMotion zadebiutuje dopiero w przyszłym roku podczas kolejnej edycji targów CES. Jednak producent już teraz ujawnił kilka szczegółów. Nowy model ma konkurować z Teslą, a jego mocną stroną jest zasięg, który wynosi 640 km na jednym ładowaniu. Poza tym producent opracował technologię ładowania, która w 9 minut pozwala dostarczyć energii pozwalającej na przejechanie kolejnych 200 km.
Przy takich parametrach samochody od Elona Muska pozostają bez szans. Jedynym minusem jest cena elektrycznego samochodu – 129 tys. dolarów, czyli dużo więcej niż Tesla. Producent zapowiada jednak, że pracuje nad modelem, który będzie tańszy i zaoferuje konkurencyjny zasięg dla Tesli Model 3. Na efekty poczekamy jednak dopiero do 2020 roku.