Nowy samochód Marcina Gortata to ekskluzywne Porsche Panamera w wersji 4 E-Hybrid. Oznacza to, że na pokładzie współpracują ze sobą dwa silniki - trzylitrowy motor benzynowy oraz silnik elektryczny. Taka Panamera ma łączną moc 462 KM przy maksymalnym momencie obrotowym 700 Nm, a w cyklu mieszanym deklarowane zużycie paliwa wynosi zaledwie 2,5 l na 100 km. Auto przyspiesza do setki w 4,6 s i może osiągnąć nawet 278 km/h. Ile kosztuje? Wyjściowo 490 740 zł. Ale w Porsche bardzo łatwo podbić cenę, zaznaczając na liście opcji kilka pozycji...
"Mimo tej stosunkowo niewielkiej pojemności auto ma niesamowitą moc, nie spodziewałem się tego. A przy okazji, dzięki silnikowi elektrycznemu, jest całkiem ekonomiczne. Na naładowanym w pełni akumulatorze przejechałem prawie 40 km" - chwali wydajny napęd Marcin Gortat.
Przy okazji nowej generacji Porsche postanowiło uczynić z Panamery jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie limuzyn na rynku. Gortat, który do tej pory jeździł starą Panamerą GTS odczuł to na własnej skórze. "Nie spodziewałem się aż takiego naszpikowania auta elektroniką!" – przyznaje koszykarz. Duże wrażenie robią zwłaszcza dwa 7-calowe ekrany po obu stronach analogowego obrotomierza oraz aż 12,3-calowy ekran dotykowy, który jest centrum dowodzenia kierowcy nowy systemem multimedialnym.
"Jeździłem po mieście i przemierzyłem w trasie całą Polskę. Po autostradach nowych i starych, po drogach lokalnych i ulicach, po trasach mokrych i suchych. Panamera zawsze była jak przyklejona do drogi. To dla mnie bardzo ważne, bo na bezpieczeństwo my sportowcy zwracamy najwyższą uwagę." - opisuje nowe auto Gortat.
Choć markę Porsche wszyscy kojarzą z kultowym, sportowym modelem 911, to trzeba przyznać, że akurat do mierzącego aż 211 cm wzrostu Marcina Gortata znacznie lepiej pasuje duża, sportowa limuzyna.