Współpraca Mazdy i Toyoty się zacieśnia. Wspólna fabryka i skupienie się na elektrykach

Współpraca Mazdy i Toyoty zacieśnia się. Jak donosi Reuters, Toyota zamierza przejąć 5 proc. udziałów w Mazdzie, a obydwie marki szykują się do otwarcia wspólnej, nowoczesnej fabryki.

Współpraca Mazdy i Toyoty to żadna nowość. W maju 2015 r. Japończycy ogłosili nawiązanie "długoterminowego, korzystnego dla obydwu stron partnerstwa". Mazda i Toyota w ramach tego porozumienia wymieniały się wiedzą, technologiami i współpracowały na różnych płaszczyznach. Teraz "Reuters" donosi, że współpraca Japończyków zacieśni się jeszcze bardziej. Koncern Toyota przymierza się do przejęcia 5 proc. udziałów w Mazdzie.

Wspólna fabryka za 1,6 miliarda dolarów

Co więcej, Japończycy zamierzają otworzyć wspólną fabrykę w Stanach Zjednoczonych. "Reuters" podaje, że udziały w spółce joint venture mają rozkładać się po równo. Z kolei z informacji podanych przez "USA Today" dowiedzieliśmy się, że na lokalizację nowych zakładów wybrano południe USA. Fabryka ma skupić się przede wszystkim na produkcji SUV-ów (głównie Mazdy) - rocznie ma w niej powstawać nawet 300 tysięcy samochodów. Oprócz SUV-ów w fabryce ma być także produkowana zupełnie nowa Toyota Corolla, której zamaskowane prototypy już kilkukrotnie przyłapano na publicznych drogach.

O skali przedsięwzięcia świadczą liczby. Inwestycja ma opiewać nawet na 1,6 miliarda dolarów, a w nowych zakładach zatrudnienie znajdzie ok. 4000 Amerykanów. Produkcja ma ruszyć pełną parą już w 2021 roku.

Nie tylko fabryka. Czas na elektryki!

Z polskiej perspektywy amerykańska fabryka jest tylko ciekawostką, ale nowe porozumienie między Japończykami obejmuje też połączenie sił w produkcji samochodów elektrycznych. Nie ma już żadnych wątpliwości, że przyszłość motoryzacji będzie należała do silników elektrycznych.

Toyota jest niekwestionowanym liderem w produkcji samochodów hybrydowych, ale w kwestii elektryków została daleko w tyle za konkurencją. W ofercie Mazdy także nie znajdziemy konkurenta dla Tesli ani elektrycznych modeli Nissana, Opla (Chevroleta), Volkswagena czy Renault. To ma się już niedługo zmienić. Inżynierowie Toyoty i Mazdy mają opracować konkurencyjną konstrukcję z dużym zasięgiem na jednym ładowaniu. Projekt ma bardzo wysoki priorytet, więc prezentacji nowych e-aut (prawdopodobnie na początku w formie konceptów) możemy się spodziewać już w najbliższym czasie.

Polacy bardzo lubią samochody Mazdy i Toyoty, nie ma więc wątpliwości, że elektryczne auta Japończyków cieszyłyby się dużym zainteresowaniem nad Wisłą. Do ewentualnej premiery zostało jeszcze sporo czasu, więc nie mamy jeszcze żadnych informacji o cenach.

Czy Twoim zdaniem Japończycy odrobią straty i staną się znaczącym graczem na rynku samochodów elektrycznych?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.