Szef Ferrari: "SUV? Najpierw musielibyście mnie zastrzelić!" A jednak... obędzie się bez strzelania

Sergio Marchionne, szef wszystkich szefów w koncernie FCA, ostatnie lata spędził na zapewnianiu, że Ferrari nie stworzy żadnego SUV-a ani crossovera. Jednak od jakiegoś czasu Włoch zaczyna wycofywać się ze swoich słów.

"SUV Ferrari? Najpierw musielibyście mnie zastrzelić!" - odpowiedział poirytowany Sergio Marchionne dziennikarzom, kiedy po raz kolejny musiał wysłuchiwać pytań o SUV-a z Maranello. Tak kategoryczne stwierdzenie wygłosił całkiem niedawno, bo w lutym zeszłego roku. Sergio Marchionne, szef FCA i Ferrari, konsekwentnie zaprzeczał doniesieniom o pracach nad takim autem. Z lekką ironią wypowiadał się nawet o konkurentach, którzy dali się porwać nowej modzie. Wzruszał też ramionami, kiedy swojego SUV-a zapowiedziało Lamborghini (Urus).

Okazuje się jednak, że nastroje w Maranello zmieniły się diametralnie. Na spotkaniu podsumowującym znakomite półrocze włoskiej marki (wzrost zysku operacyjnego o 24 proc. i wzrost sprzedaży o 14 proc.) Sergio Marchionne już nie odżegnywał się od pomysłu stworzenia SUV-a. Stwierdził nawet, że "SUV w ofercie nie odbiłby się negatywnie na wizerunku i prestiżu Ferrari". Oczywiście podkreślił od razu, że ewentualny crossover byłby "jedyny w swoim rodzaju", "wierny ideałom i wartościom marki", a także "stworzony w 100 proc. w stylu Ferrari".

Ferrari przygotowuje SUV-a. Co już o nim wiemy?

Najnowsze plotki z Włoch mówią o projekcie F16X, który zadebiutuje w 2021 roku. Pierwszy crossover z logo Ferrari powstanie na platformie współdzielonej z następcą modelu GTC4Lusso, którego debiut zaplanowano na 2020 rok. Nowy model ma być napędzany na wszystkie koła, a pod maską zagości silnik V8 wspomagany przez silnik elektryczny.

Wiadomo już, że samochód ma być pięciodrzwiowy, ale nie uświadczymy w nim słupka B. Drzwi będą otwierane przeciwsobnie, podobnie jak w autach marki Rolls-Royce. Takie rozwiązanie ułatwi zajmowanie miejsca w kabinie.

Producent nie ujawnia żadnych danych, ale informatorzy mówią o cenie w okolicach 300 tys. euro.

Czy Twoim zdaniem Ferrari powinno zdecydować się na produkcję SUV-a?
Więcej o:
Copyright © Agora SA