Na próżno szukać zmian w wyglądzie zewnętrznym, ponieważ najwięcej zadziało się pod maską. Odświeżona Mazda 3 otrzymała kilka technologicznych nowinek oraz ulepszone silniki. Jak dotąd pojawiły się informacje na temat wersji przygotowanej na rynek amerykański. Lada moment powinny dołączyć do tego informacje o egzemplarzach przygotowanych dla klientów ze Starego Kontynentu.
Auto będzie nadal oferowane w dwóch wersjach: sedan i pięciodrzwiowy hatchback. Najbogatsza wersja wyposażeniowa ma na pokładzie lampy Bi-LED z automatycznym poziomowaniem i diodowe światła do jazdy dziennej. Odświeżono wygląd tylnych lampy, które również wykorzystują oszczędne diody.
Najmocniejsze wydanie Mazdy 3 będzie oferowane na rynku amerykańskim z silnikiem benzynowym o pojemności 2,5 litra. Jednostka niedostępna w europejskim wydaniu tego modelu oferuje 184 KM maksymalnej mocy. Oprócz tego pod maską będzie można wybrać 2-litrowy silnik o mocy 155 KM. Obydwie jednostki można połączyć z 6-biegową skrzynią ręczną lub 6-biegowym automatem dostępnym za dopłatą. Mazda oferuje jako wyposażenie opcjonalne system i-Eloop wykorzystujący energię z hamowania.
Na liście wyposażenia pojawił się system automatycznego hamowania przy małych prędkościach (do 30 km/h). Rozwiązanie Smart City Brake będzie oferowane w niemal wszystkich wersjach wyposażenia. Oprócz tego pojawi się system monitorowania martwego pola oraz czujniki ostrzegające podczas cofania przed nadjeżdżającym z boku pojazdem.
Japoński producent nie poinformował jeszcze, ile będzie kosztować odświeżona „trójka” w Europie, ale w USA cennik startuje od kwoty 18 970 dolarów za wersję sedan. Hatchback jest odrobinę droższy – trzeba za niego zapłacić 20 220 dolarów.