Trójka z "The Grand Tour" zarobiła prawie 9 mln dolarów!

W zeszłym roku ruszyła nowa seria motoryzacyjnego show prowadzonego przez trójkę eks-prezenterów Top Gear. Poza tym, że program okazał się wielkim sukcesem, to producenci zarobili sporą sumę pieniędzy.

Spółka W. Chump and Sons założona przez byłych pracowników Top Gear opublikowała raport finansowy za okres od listopada 2015 do końca 2016 roku. Jeremy Clarkson, Richard Hammond, James May I Andy Wilman nie mogą narzekać na brak środków do życia. Kwota brutto, jaką zarobili przez ten czas wynosi prawie 11 mln dolarów. Po odliczeniu podatków do kieszeni wspólników wpadło prawie 8,7 mln dolarów.

To wystarczająca kwota, żeby kupić sporo ciekawych samochodów lub na przykład wielkich rzeźbionych posągów. Jak widać obawy o zarobki w nowym programie można odłożyć na bok. Całkiem nieźle jak na pierwszy sezon zupełnie nowego formatu produkowanego z rozmachem. Pytanie tylko, czy druga seria The Grand Tour będzie w stanie poprawić ten wynik. Odbiór programu jest nadal pozytywny, ale prowadzący co jakiś czas dostarczają kontrowersji, które pobudzają zainteresowanie produkcją.

W międzyczasie konkurencyjna produkcja, czyli Top Gear, nabiera rozpędu. Po odsunięciu Chrisa Evansa pozostała trójka (Matt Le Blanc, Chris Harris, Rory Reid) całkiem dobrze radzi sobie z formatem. Przy okazji BBC zadecydowało o uruchomieniu Top Gear America. Program zadebiutuje pod koniec tego miesiąca, a prowadzącymi będą najprawdopodobniej Tanner Foust, Adam Ferrara i Rutledge Wood. 

Czy będziesz oglądać drugi sezon
Więcej o:
Copyright © Agora SA