Resort rozwoju skierował do konsultacji społecznych projekt ustawy o zmianie ustawy o partnerstwie publicznoprywatnym. Właśnie tam znajdują się szykowane zmiany w opłatach za parkowanie w centrach miast.
Propozycje nowych przepisów niosą ze sobą rewolucję. Wprowadzają one nowy rodzaj strefy płatnego parkowania, czyli strefy w ścisłych centrach miast i centrach dzielnic dużych miast (miasta powyżej 200 tys. mieszkańców).
Zgodnie z propozycjami, samorządy będą mogły nałożyć tam za parkowanie opłatę w wysokości maksymalnie 9 zł za pierwszą godzinę postoju. Opłaty mogłyby obowiązywać przez całą dobę, także w dni wolne od pracy. Dziś np. w Warszawie za postój trzeba płacić jedynie w dni robocze, w godzinach 8-18.
Zdaniem Ministerstwa Rozwoju, wyższe stawki za parkowanie mają pomóc w walce ze smogiem, korkami, pomóc promować ekologiczny transport publiczny, ruch pieszy i rowerowy w centrach miast.
Korki to wielki problem polskich miast. W lutowym rankingu najbardziej zakorkowanych miast świata aż siedem naszych miast znalazło się w pierwszej setce. To Łódź, która zajęła 5. miejsce, Lublin (34.), Kraków (48.), Warszawa (50.), Wrocław (63.), Poznań (69.) i Bydgoszcz (83.). Szacuje się, że do 30 proc. ruchu w centrach miast generują kierowcy poszukujący miejsca do zaparkowania.
Zmiany w opłatach za postój w centrach budzą sprzeciw kierowców, zyskują jednak też poparcie, na przykład samorządowców skupionych w Związku Miast Polskich.
Chwalą oni zapis umożliwiający pobieranie opłat za parkowanie w soboty i niedziele. - Byłby to ratunek dla miast turystycznych, pielgrzymkowych czy też uzdrowisk, które najmocniej zatłoczone są zwłaszcza w te dni – wyjaśnia Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic i prezes Związku Miast Polskich, w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl.